Nadia zawsze była pewną siebie i bardzo niezależną młodą damą. Poznała Olka na uniwersytecie i przyjaźnili się przez jakiś czas, zanim przeszli do czegoś poważniejszego. Rok później Olek przedstawił Nadię swojej matce. Zgodnie z tradycją od razu nie polubiła przyszłej synowej.

Iza miała już żonatego starszego syna. Jego żona również nie była wystarczająco dobra dla swojej teściowej. Niestety starszy miał mniej szczęścia i uległ wpływowi matki. Irek zerwał z Weroniką, gdy usłyszała o jego zdradzie. Zadowolony z takiego wyniku Olek przyszedł do matki z walizkami. A ona przyjęła go z radością, mówiąc, że małżeństwo było skazane na porażkę od samego początku…

Nadia nie bała się zbytnio swojej teściowej. Ona i Olek mieszkali w mieszkaniu, które jej rodzice kupili dla rodziny. Nadieżda była w stu procentach pewna swojego męża i jego wierności. Widok niechęci Izy nie był zbyt przyjemny, ale do zniesienia. Nadia już dawno pogodziła się z faktem, że zazdrosnej matce nigdy się to nie spodoba.

Nikomu nie można ufać

Pewnego dnia mąż i żona postanowili pominąć tradycyjną wycieczkę do domku letniskowego w niedzielny poranek i zostać w domu, aby odpocząć. Postanowili chociaż raz poleżeć w łóżku do południa, a potem zająć się swoimi sprawami. A teraz małżonkowie słyszą, że drzwi wejściowe się otworzyły i teściowa rozmawiająca przez telefon przeszła obok sypialni.

Iza trzymała zapasowe klucze, ale wyraźnie nie wiedziała, że ​​para postanowiła zostać w domu na weekend. Kobieta bezceremonialnie zatrzasnęła drzwiczki lodówki i zaczęła robić sobie kawę. Przez cały ten czas rozmawiała głośno z przyjaciółką przez telefon.

Tak, Dorotko, wiem, wiem. Niedługo ta pipa zniknie z moich oczu. To nie dla niej urodziłam mojego Olusia i wychowałam go. Będzie obok mnie, jak Irek. Jego mała żona wierzyła, że ​​Ireczek miał inną, więc i ta pipa uwierzy. Jedyny sposób na odzyskanie Olka!

Nadia leżała w łóżku obok męża i dobrze słyszała wszystko, co jego matka wygadywała swojej koleżance. Olek chciał natychmiast wyjść i zacząć porządkować sprawy, ale Nadia go powstrzymała. Chciała zobaczyć minę swojej teściowej, kiedy w końcu odkryje, że nie jest sama w ich mieszkaniu...

Olek wyrzucił matkę z mieszkania, mówiąc, że już nigdy się z nią nie skontaktuje. Nie zobaczy też wnuków. Potem para zadzwoniła do byłej żony Irka i opowiedziała o wszystkim. Starszy brat był wdzięczny za informację i za to, że mógł odzyskać żonę.