Maryla Rodowicz jest aktywna artystycznie już od 50 lat. Taki wynik robi ogromne wrażenie, ale nie na każdym. Niektórzy wręcz nienawidzą jej za to, że nadal koncertuje i jest aktywna zawodowo. Zdarzało się, że otrzymywała życzenia śmierci i groźby. Jak sobie z tym radziła?

Piosenkarka niedawno poparła akcje Dody „Artyści przeciw nienawiści”, która odbiła się szerokim echem w świecie mediów. Maryla wystąpiła także w filmie dokumentalnym na temat tego wydarzenia, gdzie podzieliła się swoimi doświadczeniami związanymi z hejtem.

– Po meczu z Portugalią skrytykowałam naszych piłkarzy. Następnego dnia moi znajomi mówią: „nie otwieraj laptopa, nie zaglądaj do internetu, bo się przerazisz”. Faktycznie. To był megahejt! Łącznie z odebraniem mi narodowości i wyrzucaniem z kraju – pożaliła się Maryla. – Nasi piłkarze byli wtedy świętością. Teraz, po mundialu, już wolno ich krytykować – dodała, żartując.

– Ludzie hejtują równo. W moim wypadku na ogół hejt dotyczy mojego wieku. Piszą, że powinnam się już czołgać w kierunku katakumb.Czytam: „Spadaj stąd”, „Zrób miejsce młodym ludziom” – przyznaje smutno, ale zaznacza, że da sobie z tym radę. W przeciwieństwie do młodych ludzi atakowanych w szkołach przez kolegów...

– Oni popełniają samobójstwa. Najbardziej chroniłabym właśnie te dzieci, tych młodych uczniów, bo oni nie mają takiej grubej skóry jak ja – mówi Rodowicz.

Jak informował portal: Dwuznaczne zdjęcie Michała Szpaka na Instagramie. Wokalista wywołał lawinę komentarzy, nie wszystkie są pozytywne


Przypomnij sobie: Toaleta jest siedliskiem bakterii. Każdy, kto wykonuje tę jedną czynność naraża się na ciężkie choroby


Kraj pisał również o: Jakie będą święta Bożego Narodzenia i Sylwester? Meteorolodzy nie mają złudzeń