Politycy przekonują, że wzrosty cen używek wynikają z rosnących kosztów walki z uzależnieniami od alkoholu i tytoniu. Z powodu chorób powiązanych z tytoniem w naszym kraju umiera około 70 tysięcy osób, w przypadku alkoholu liczba ta wynosi 12 tysięcy.

Według rządu jesteśmy sami sobie winni podwyżek, gdyż nieumiejętnie korzystamy z ich dobrodziejstw.

Ostatnia podwyżka akcyzy miała miejsce w 2014 roku. Mimo sprzeciwu opozycji i senatu, czeka nas powtórka z rozrywki. Ale jak dużych zmian możemy się spodziewać?

Pół litra wódki, będzie droższe o około 1,4 zł. Piwo podrożeje o około 6 gr., a 0,75 wina o 15. Cena papierosów wzrośnie zaś o kolejną złotówkę, więcej zapłacimy także za paczkę tytoniu, bo aż o 1,69 zł. Cygara podrożeją o 40 gr.

Podwyżki ominą jedynie cydr, oraz perry. Na razie nie będziemy płacić więcej także za e-papierosy. Mimo wszystko to dopiero początek tego co szykuje dla nas rząd. Już wkrótce możemy spodziewać się wzrostów cen nie tylko używek, ale również innych produktów, takich jak np. słodkie napoje.

Jak informował portal: Oferują bon na 1000 złotych do Biedronki. Warto być czujnym, ponieważ można wszystko stracić

Przypomnij sobie: Skąd się wzięła postać Świętego Mikołaja? Fakty i ciekawostki o świątecznej postaci wręczającej prezenty

Kraj pisał również o: ,,Jeszcze żywy KARP". Noblistka Olga Tokarczuk w hołdzie dla karpi