Krzysztof Jackowski zrobił wielką karierę w Polsce, dzięki swoich wizjom dotyczącym przyszłości Polski i świata. Wcześniej jasnowidz z Człuchowa zajmował się głównie pomocą służbom w poszukiwaniu zaginionych osób, ale wkrótce rozszerzył swoją działalność. Jego kanał na YouTube, na którym dzieli się tym, co zobaczył obserwuje kilkadziesiąt tysięcy użytkowników serwisu.

Sławnego wizjonera do swojego studia zaprosili dziennikarze radia Weekend, w którym Jackowski miał być bohaterem audycji, połączonej z wywiadem. W trakcie programu miała miejsce nieoczekiwana i bardzo zaskakująca sytuacja. Podczas rozmowy jasnowidz nagle ucichł, przestał odpowiadać na pytania. Okazuje się, że wpadł w trans!

Wywiad z Krzysztofem Jackowskim w radiu Weekend został przerwany. Zaskoczony dziennikarz nie rozumiał, co dzieje się z gościem!

Rozmowa układa się nad wyraz dobrze, gdy nagle Jackowski zamilkł i wpadł w stan skupienia, utracił na chwilę kontakt z otoczeniem. Fani jasnowidza mieli świadomość tego, że mężczyzna wpadł w wizjonerski trans, jednak reszta nie wiedziała, co się dzieje. Zaskoczony redaktor, gdy tylko Jackowski wyszedł z dziwnego stanu zapytał go o to, co zobaczył.

- Rok 2020 będzie rokiem wybuchowym na świecie. Nie będzie to spokojny rok. Będzie to bardzo groźny rok. Nie życzę nikomu tego, ale tak będzie – tajemniczo odpowiedział Jackowski. 

Nie wiemy dokładnie, co Krzysztof Jackowski zobaczył w nagłym widzeniu, ale zaczął mówić o „żółtych kamizelkach” w Paryżu. Wytłumaczył słuchaczom, że na terenie Francji będzie miało miejsce coś na kształt „kontrolowanej rewolucji” i jego zdaniem trzeba się spodziewać „Frexitu”!

Jak informował portal Kraj  JEDNA Z POLSKICH PARAFII WZIĘŁA PRZYKŁAD Z BRAZYLIJSKIEGO KSIĘDZA. WZRUSZAJĄCA INICJATYWA PROBOSZCZA I AKTYWISTÓW NA RZECZ ZWIERZĄT

Przypomnij sobie  CHCIAŁA BYĆ MIŁA DLA KLIENTÓW, WIĘC ZOSTAWIŁA IM CIEPŁĄ WIADOMOŚĆ. GDY ZAJRZAŁA NA FACEBOOKA NIE MOGŁA UWIERZYĆ WŁASNYM OCZOM

Portal Kraj pisał również  TAKIE SPOTKANIA SIĘ NIE ZDARZAJĄ. ŻYJĄCY W SAMOTNOŚCI OD DEKAD WETERAN ODNALAZŁ JEDYNEGO ŻYJĄCEGO CZŁONKA RODZINY