Książę Karol to najstarszy syn Elżbiety II i świętej pamięci księcia Filipa. Arystokrata, choć nie cechuje się największą sympatią wśród Brytyjczyków - co ma związek z tym, jak traktował księżną Dianę, gdy był jej mężem - ma przejąć koronę po mamie. Wraz z nim koronowana zostania księżna Camilla, druga żona, a pierwsza miłość księcia Karola. Nie zapominajmy też, że książę Karol jest ojcem uwielbianych na świecie - księcia Williama i księcia Harry'ego.

Jak powszechnie wiadomo, rodzina królewska w Wielkiej Brytanii "nie rządzi" narodem jako tako. Tę funkcję bardziej ma premier. Arystokraci wręcz nie mogą mieć własnych poglądów politycznych. Według protokołu nie mogą powiedzieć kogo popierają, a kogo nie. Jednak nie zawsze łatwo jest utrzymać tę zasadę i wprowadzić je w życie. Doskonale przekonał się o tym książę Karol w 2014 roku.

Marienne Ferguson, która uciekła z Gdańska w 1939 roku, rozmawiała z księciem podczas spotkania w Muzeum Imigracji w Halifax w Nowej Szkocji (Kanada), które dotyczyło zbrodni II wojny światowej. W rozmowie z kobietą, książę bardzo ostro skomentował wówczas działania prezydenta Rosji.

Teraz Putin robi prawie to samo, co robił Hitler  – podsumował książę.

Zamieniono je przy porodzie. Dopiero po 57 latach wszystko wyszło na jaw

Rodzina królewska oczywiście od razu zareagowała wtedy oświadczeniem:

Arena polityczna jest bardzo drażliwym miejscem dla wszystkich członków rodziny królewskiej. Nie można mieć apolitycznej instytucji, jaką jest dziedziczna monarchia, a zarazem członków rodziny królewskiej, którzy wygłaszają choćby odrobinę polityczne komentarze.

Według nas takie łamanie protokołu królewskiego jest wręcz bardziej budujące dla świata, niż niszczące. Wobec tego, co dziś dzieje się na świecie - tym bardziej.

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na https://kraj.life/