Kamil Durczok był sławnym dziennikarzem. Przez lata pracował dla TVP, a po kilku latach przeniósł się do TVN, gdzie dostał posadę redaktora naczelnego Faktów. Widzowie go kochali. Wszyscy trzymali za niego kciuki, gdy na antenie poinfomrował o swojej chorobie. Był wówczas człowiekiem bez skazy. Dopiero kilka lat później okazało się, że Kamil Durczok, choć był wspaniałym dziennikarzem, nie należał do perfekcyjnych współpracowników.

W 2015 roku tygodnik Wprost opublikował artykuł, przez który Kamil Durczok stracił pracę. Gazeta oskarżyła go o mobbing i molestowanie, którego miał używać, pracując w TVN. To także w tym czasie okazało się, że mężczyzna ma problemy z narkotykami i alkoholem. To wtedy TVN zakończyła współpracę z dziennikarzem. Od tego czasu Kamil Durczok pracował na swoje nazwisko.

Kamil Durczok w ostatnim czasie intensywnie pracował na to, by powróciło jego dobre imię, lecz niestety nie zdążył zrobić wszystkiego, co chciał. Odszedł w wieku 53 lat w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.

Marianna Dufek, czyli była żona dziennikarza zdradziła na łamach Fashion Magazine, że jej były mąż zmagał się z żylakami przełyku. Potrzebował przeszczepu wątroby.

Dominik Durczok szczerze o ostatnich dniach życia Kamila Durczoka

Brat Kamila Durczoka zdecydował się ze szczegółami opowiedzieć z czym pod koniec życia Kamil Durczok się mierzył. Dominik Durczok uważa, że jego brat wbrew temu, co mówiły media, był dobrym człowiekiem, który uporczywie walczył ze swoim nałogiem.

Kamil walczył. Raz sobie lepiej radził, raz gorzej. Ale to nie jest tak, że on miał gen autodestrukcji. Od momentu, gdy została postawiona diagnoza, że jest alkoholikiem, podejmował różne próby leczenia. Pomagał nam m.in. ks. Brząkalik, wiele razy bywaliśmy u niego, czasem w środku nocy… To było w połowie ubiegłego roku. Poszedł do zamkniętego ośrodka na miesiąc. Podjął tę próbę, chciał walczyć, chciał stanąć na nogi. W swoim ostatnim wywiadzie mówił: „Od dna można się odbić i zmierzać ku górze”. W swoim ostatnim projekcie, aplikacji internetowej „Durczokracja” upatrywał szans na dalsze funkcjonowanie. Ale nie wyszło.

Brat Kamila Durczoka wspomniał też, że był on osobą, która była z dziennikarzem w ostatnich dniach jego życia. Dominik Durczok robił co mógł, by pomóc bratu.

W ostatnich tygodniach jego życia to chyba ja byłem jego podporą. To do mnie dzwonił o 2. w nocy, o 5. rano. Błagał, żebym przyjechał, mówił, że się boi, że sobie nie daje rady. Chciał, żebym po prostu z nim był. I tak to wyglądało, byłem na każde jego zawołanie, zresztą nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej. Choroba, z która się zmagał, wyniszczyła go. Mieliśmy świadomość, że jego organizm jest na tyle słaby, że to może się źle skończyć. Nie mieliśmy tylko świadomości, że to będzie tak szybko. Gdy 15 listopada wiozłem go do szpitala, myślałem, że lekarze zapanują nad kolejnym krwotokiem z przewodu pokarmowego i że go znów postawią na nogi.

Dominik Durczok opisał też ostatni dzień z życia brata. Zastał go w kałuży krwi i lekarze przygotowali go, że może już więcej nie porozmawiać z bratem.

Kamil zaczął się bardzo źle czuć w niedzielę. W poniedziałek, 15 listopada, był już u mamy. To ona zadzwoniła do mnie, żeby powiedzieć, że z Kamilem się źle dzieje. Zastałem go w kałuży krwi, krwotok był ogromny. Odwiozłem go do szpitala na Ligocie. Był bardzo osłabiony. Zdążyliśmy sobie tylko powiedzieć: „Trzymaj się”. Lekarz przekazał mi, że stan Kamila jest bardzo poważny. Dodał: „Proszę być przygotowanym na wszystko, stan jest bardzo ciężki”. Dwukrotnie go reanimowano, był kolejny krwotok, sytuacja stała się dramatyczna. 16 listopada o godz. 6.02 zadzwonili ze szpitala, że Kamil nie żyje.

Historia Kamila Durczoka to dowód na to, że "kultura picia" i problem uzależnienia od alkoholu jest czymś bardzo poważnym. To może spotkać każdego z nas bez względu na wykonywany zawód i to, ile mamy pieniędzy. Dlatego już od pierwszych symptomów uzależnienia powinno się działać i walczyć o siebie i innych, gdy widzimy, że coś jest nie tak.

Kamil Durczok

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na https://kraj.life/

Popularne wiadomości teraz

Nie wiem, jak rozwiązać problem z mieszkaniem: „Mama nie chce sprzedać mieszkania, a siostra nie chce z nią mieszkać”

Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni

Był legendarnym spikerem telewizyjnym i uwielbiała go cała Polska. Kim był Eugeniusz Pach? O jego odejściu długo się nie mówiło

Jeśli coś takiego pojawiło się na paznokciach to marsz do lekarza. To objaw poważnych dolegliwości, nie można tego lekceważyć

Pokaż więcej