12 lat temu 10 kwietnia o godzinie 8:41 w katastrofie smoleńskiej zginęło 96 osób. Z pewnością był to moment, który na zawsze zmienił życie wielu osób. Wielu świat rozpadł się na milion kawałków, bowiem stracili swoich bliskich. Co roku obchodzimy tą rocznicę i co roku wyglądała ona podobnie.

Nie przegap:

To już koniec ich przyjaźni. Dagmara zerwała kontakt z Edytą

Przyjęło się, że o godzinie, w której rozbił się samolot w całym kraju wyją syreny. W tym roku jednak ten pomysł wydawał się mało trafiony szczególnie biorąc pod uwagę, że w Polsce obecnie znajdują się osoby uciekające przed wojną, dla których syrena alarmowa zwiastuje niebezpieczeństwo.

Głos postanowiła w mediach społecznościowych zabrać Paulina Młynarska, która wyraziła swoje niezadowolenie z pomysłu rządzących.

Zaiste szatański pomysł, gdy w Polsce schronienie znalazło około 2 miliony Ukraińców uciekających przed wojną, a z sondaży wynika, że 70 procent Polaków wojny się obawia

Paulina Młynarska poruszyła bardzo ważny temat ignorancji i braku szacunku do wszystkich uciekających przed wojną i wszystkich, którzy się tego obawiają. Okazuje się jednak, że był to także wpis obejmujący inne ważne kwestie.

Te wyjące w miastach pełnych straumatyzowanych dzieci i dorosłych syreny, te zakazy pigułki po i aborcji z przesłanek społecznych, to nic nierobienie w sprawie ofiar kościelnej pedofilii, to zwalczanie konwencji anty przemocowej, to nakręcacie niedouczonych przeciw społeczności LGBTQA+ - wszystko to pochodzi z jednego źródła. Z zakutych głów, podłych ludzi, do których nie dociera wiedza wypracowana przez nauki społeczne po drugiej wojnie. Możesz im podstawiać pod nos księgi badań i wniosków o tym czym jest trauma i jak z nią pracować.

Zgdadzasz się z nią?

Dziękujemy, że przeczytałaś nasz materiał.

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life