Paradoks, prawda?

Dziecko, które urodziło się ze znamię w kształcie serca na czole. Jak wygląda w wieku 6 lat

I tak działają te dwa przejawy – zwiększona cierpliwość i „wybuchowość”.

Osoba o dużej cierpliwości zwykle nie zauważa ani nie komunikuje innym (i sobie) o swoim niewygodzie.

Czy czujesz się nieswojo, gdy ludzie zbliżają się do Ciebie zbyt blisko podczas rozmowy, ale wydaje Ci się, że wyznaczenie dla Ciebie wygodnej odległości wydaje Ci się niewygodne? Boisz się obrazić osobę? Boisz się wyglądać dziwnie?

Nieprzyjemnie jest Ci czekać na chronicznie spóźnioną osobę i na jego SMS-a „spóźnię się na 20 minut..” ...” i przez kolejne 20 minut, przepraszam:(” grzecznie odpowiadasz „ok”, a kiedy spotkać, się udawać, że nic się w tobie nie wydarzyło nie ma ani kropli irytacji?

Siedzisz w salonie fryzjerskim i widzisz, że mistrz wcale nie robi tego, czego chciałeś, ale wydaje się, że jest to jakoś krępujące przestać. I zostawiasz fryzjera we frustracji, ale nie zdradzasz oburzenia i grzecznie się żegnasz?

Tak? Znajomy, rodzinny?

Tak więc w każdej takiej sytuacji, gdy coś przeżyłeś, ściska się w tobie sprężyna.

Nazywa się napięcie.

Ściska jej tłumioną agresję.

Ponieważ przez bardzo długi czas uczono ich nie gniewać się.

Bo przez bardzo długi czas uczono ich bycia dobrymi i dbania przede wszystkim o innych.

Popularne wiadomości teraz

"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.

„Moja teściowa zniszczyła mi radość. Wycięła mnie ze ślubnych zdjęć": opowiada synowa

Partner Ewy Demarczyk zabrał głos w sprawie spadku po ukochanej. Czy będzie spierał się o majątek z siostrą artystki

Miłość uratowała mu życie. Żona Pawła Królikowskiego ocaliła go od złego losu

Pokaż więcej

Bo kiedy wiosna wybucha i całe napięcie wylewa się lawiną agresji na innych, to mówią, że „jesteś w konflikcie / z tobą to niemożliwe / zwariowałeś”.

Dlatego zaczyna się błędne koło, ściskające tę sprężynę szybciej i mocniej:

Jestem skonfliktowany, więc muszę być bardziej powściągliwy i tolerancyjny wobec innych. Im bardziej się powstrzymuję, tym bardziej i szybciej narasta we mnie napięcie. Im więcej i szybciej się we mnie kumuluje, tym głośniej, częściej i mocniej eksploduję.

Znana pietruszka?

Jeśli tak, to domyślam się, jakie pytanie mi zadasz, drogi czytelniku.

Co robić?

Stopniowo obniżaj próg tolerancji. Cóż, to znaczy powoli zniecierpliwić się.

Nie, nie mam na myśli stawiania wszystkich psów na pierwszym, który się pojawi. Mam na myśli wyrobienie sobie takiej wrażliwości w stosunku do siebie, kiedy sprężyna dopiero zaczyna się ściskać.

To jest właśnie ten moment, w którym już jest dyskomfort, ale jeszcze nie ma złości.

„Przepraszam, mam taką funkcję — wygodniej jest mi komunikować się na taką odległość. Więc lepiej zrozumiem, co mówisz.

"OK. Jestem gotów poczekać na ciebie kolejne 15 minut, nie mogę sobie pozwolić na marnowanie tak dużo czasu.

„Przepraszam, ale kiedy powiedziałem, żeby moja whisky była krótka, miałem na myśli 2 centymetry, a nie milimetry”.

Inni ludzie naruszają twoje granice i testują twoją cierpliwość, ponieważ w ogóle nie wiedzą, gdzie są granice twojej cierpliwości i gdzie są twoje osobiste granice, jeśli nie wskazałeś ich w zwykłym tekście. Jeśli nie dałeś jasnych instrukcji i trzymaj się ich.

„Przepraszam, zauważyłem, że znowu się zbliżasz. To mnie rozprasza. Przypomnę, jeśli zapomnisz o odległości? W przeciwnym razie odwracam się od tego, co mówisz”.

„Niestety nie czekałem na ciebie ostatnim razem. Było dla mnie nieprzyjemne, że dotrzymałem umowy na spotkanie, ale nie znalazłem w tym wzajemności. Umówmy się, że jeśli się spóźnisz, ostrzeżesz mnie o tym jak najszybciej. A w przypadku kolejnego opóźnienia trudno mi będzie zaufać Twoim słowom podczas umawiania spotkań.

„No dobrze, że uszkodzona została tylko świątynia, a nie cała głowa. Szkoda oczywiście, ale zastanówmy się, jak można go pobić w taki sposób, aby moje kreatywne włosy bawiły się nowymi pociągnięciami.

Mam nadzieję, że udało mi się przekazać koncepcję na przykładach.

Co mamy w rezultacie?

W rezultacie mamy, że agresja objawia się natychmiast, gdy tylko dojdzie do naruszenia granic / dzieje się coś, czego nie lubisz.

Tak, powiedzenie „przepraszam, to mi nie pasuje” jest bardzo agresywnym działaniem. Ponieważ w prezentowaniu się jest dużo aktywności. Co więcej, może być cholernie przerażające, aby zidentyfikować się w ten sposób od razu. Bo nie wszystkim się to podoba, kiedy stawiają pewne warunki i ograniczenia. A taka autoprezentacja może wywołać konflikt. Uczono nas dbać o innych bardziej niż o siebie. Agresja jest zła. Tego konfliktu należy unikać. Ogólnie rzecz biorąc, mówienie wprost, czego chcę, jest egoizmem. ALE.

Zaćmienie Słońca 30 kwietnia będzie fatalne dla trzech znaków zodiaku: nastąpią duże zmiany

Jeśli bardziej zależy mi na innych niż na sobie, nie okazuję agresji, unikam konfliktów i zasługuję na ocenę „dobrą” w oczach wszystkich wokół mnie, to albo bardzo choruję, przesiąkam swoją agresją, albo eksploduję i wciąż znajduję się w konflikcie w oczach innych, agresywny, samolubny mały człowieczek, niszczący otaczających go gniewem.

Więcej ciekawych artykułów na kraj.life