Blanka Lipińska dzięki głośnej książce 356 dni stała się topową celebrytką w Polsce. Jej erotyk zachwycił Polki, ale także kobiety z innych krajów. Sukces książki był tak wielki, że historia doczekała się kontynuacji, a nawet przeniesienia na ekrany. I choć według krytyków film na podstawie książki Lipińskiej nie należy do wybitnych, to bez wątpienia okazał się on hitem, także na platformie Netflix. Wszyscy bowiem chcieli choć z ciekawości zobaczyć polską wersję "50 twarzy Greya".

Niedawno do mainstreamu weszła druga część hitu Lipińskiej. Film dostępny jest na Netflix, jednak na próżno szukać pozytywnych opinii ekranizacji. Nawet Ewa Kasprzyk, która zagrała w tym filmie twierdzi, że nie da się tego oglądać i sama przewinęła film, by dojść do końca.

Obok Adama Mickiewicza - Blanka Lipińska, czyli o fenomenie autorki wśród młodych

Jednak Blanka Lipińska może się pochwalić, że chociaż maturzystki ją wspierają... Otóż wiele dziewczyn pisze do autorki, chwaląc się, że powołały się na maturze na jej książkę.

Blanka Lipińska skwitowała to słowami:

Rok w rok ta sama sytuacja. Przepraszam wszystkich polonistów, a za maturzystów trzymam kciuki.

fot. Instagram Blanki Lipińskiej

Z jednej strony fajnie, że dziewczyny sobie poradziły, ale z drugiej szkoda, że desperacja pociągnęła ich tak daleko, żeby na maturze odwoływać się do erotyku średniej jakości.

A Wy, co o tym myślicie? Dajcie znać w komentarzach!

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na https://kraj.life/