Po świętach wielkanocnych czekają nas spore zmiany. Decyzja rządu jest ostateczna, jednak nie wszystkim jest to na rękę. kraj.life

W ubiegły czwartek miała miejsce konferencja prasowa z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Rząd wprowadza nowe zasady

Podczas konferencji ogłoszone zostały nowe zasady, które mają pomóc w ograniczeniu rozprzestrzeniania się koronawirusa w naszym kraju.

Obostrzenia te wchodzą w życie już za kilka dni. Jak się okazuje, niestosowanie się do nich będzie skutkowało mandatem.

Już od 16 kwietnia wszyscy Polacy mają obowiązek zasłaniania ust oraz nosa, wtedy gdy przebywają w miejscach publicznych.

Jak się jednak okazuje, Polacy nie muszą się martwić o ogromne koszty jakie poniosą ze względu na zakup maseczek. Łukasz Szumowski poinformował bowiem, że usta i nos można też zakryć za pomocą szalika czy apaszki.

Nie trzeba zatem kupować specjalistycznych maseczek. Jak wiemy, od czasu ogłoszenia pandemii koronawirusa ceny maseczek drastycznie wzrosły.

Najważniejsze jest jednak to, aby przy użyciu szalika, chustki czy maseczki zakryć dokładnie nos i usta. Zapobiegnie to rozprzestrzenianiu się wirusa podczas kichania, kaszlu czy mówienia.

Kary mogą być dotkliwe

Nowe obostrzenia dotyczące zasłaniania nosa i ust dotyczą wszystkich Polaków, bez względu na wiek.

Zakrywać usta i nos należy nie tylko podczas zakupów czy spacerów, ale także w pracy czy korzystając ze środków komunikacji.

Jak się okazuje, osoba która nie będzie przestrzegać nowych przepisów zostanie ukarana karą finansową. Jak mówił minister zdrowia kary te mogą być dość wysokie.

Obecnie kara nakładana na osoby, które nie przestrzegają kwarantanny może wynosić od 5 do 30 tysięcy złotych. Czy takie same kary czekają nas za niestosowanie się do zakrywania ust i nosa?

Popularne wiadomości teraz