W czwartek światło dzienne ujrzała książka autorstwa Donalda Tuska pt.: ,,Szczerze". Były przewodniczący Rady Europejskiej potraktował ją jako swoisty dziennik.

W jej treści można znaleźć nieznane nikomu innemu kulisy związane z wieloma sprawami europejskimi, a także dostrzec niektóre sprawy z innego pryzmatu.

Wiele z tych spraw ma dla Tuska wymiar bardzo osobisty, dlatego autor starał się przedstawić je w jak najdokładniejszym świetle.

Wielkie wydarzenie

5 października, kiedy Donald Tusk kończył swoją kadencję w roli przewodniczącego Rady Europejskiej, doszło do spotkania jego i jego rodziny z papieżem Franciszkiem.

W tamtym momencie światło dzienne nie ujrzało zbyt wiele faktów z tamtego spotkania, a media przede wszystkim skupiły się na zachowaniu wnuczki Tuska.

Dziewczynka bardzo swobodnie czuła się na korzytarzach watykańskich świątyni, co często i chętnie opisywane było przez polskie media.

Niemiecki dziennik Sueddeutsche Zeitung zdradził jednak nieco więcej ze spotkania rodziny Tuska z papieżem. Okazało się, że między Panami doszło do poważnej rozmowy.

- Franciszek dowiedział się wówczas tego, o czym wiedzieli nieliczni: że ustępujący przewodniczący Rady Europejskiej nie wróci do polskiej polityki - brzmi informacja dziennika.

W treści książki Tusk opisał także, jak wyglądało samo spotkanie z papieżem w dniu 5 października tego roku, a także zdradził kulisy z przygotowań do tego wydarzenia.

Popularne wiadomości teraz

Krzysztof Ibisz na imprezie Polsatu pojawił się z synem. 22-latek ma szansę na karierę w telewizji

„Co występuje raz w minucie dwa razy w momencie ale nigdy w tysiącu lat?”. Top10 zagadek na logiczne myślenie

Zużyta torebka po herbacie potrafi zdziałać cuda. Nie miałeś pojęcia, do jak długiej listy czynności może ona być użyteczna

Prosty sposób na załatanie dziury w ubraniach bez użycia igły i nici. Mało kto wie o tym triku

Pokaż więcej

- Od dłuższego czasu umawialiśmy się na rodzinną wizytę w Watykanie, ale wciąż coś stawało na przeszkodzie. Kiedy mój wysłannik dopinał w Rzymie ostatnie szczegóły, usłyszał od jednego z papieskich współpracowników, że to duży gest ze strony Franciszka, wymagający sporo odwagi, bo przewodniczący Tusk nie jest szczególnie lubiany przez polski kościół - pisał.

Kluczowe momenty

W dalszych fragmentach książki Tusk opisał samo spotkanie z papieżem Franciszkiem.

- Przygotowujemy się do audiencji w naszym hotelu, jest piękny rzymski poranek, z tarasu widać kopułę bazyliki św. Piotra. "Tam idziemy" – pokazuję Mateuszowi, ale on nie zwraca na mnie uwagi. Chłopcy są przejęci swoją garderobą, patrzą też zdziwieni na babcię (jakoś do Gosi wciąż nie pasuje mi to słowo), Anię i Kasię, które przymierzają ciemne mantylki - pisze.

- Mówię im, że u Franciszka nie trzeba ściśle trzymać się protokołu, ale w ogóle mnie nie słuchają – ujawnił w swojej książce polski polityk i opisuje prezent jaki wręczył Ojcu Świętemu Franciszkowi oraz przebieg spotkania - pisze dalej.

- Mam dla papieża skromny podarunek – młodziutki polski dąb w doniczce. Jutro zaczyna się w Watykanie wyjątkowy synod poświęcony płonącej Amazonii i innym lasom. Franciszek jest w sprawach środowiska i klimatu bardzo wrażliwy - opisuje Tusk.

- Pyta mnie o moje plany. Mówię, że najprawdopodobniej zostanę szefem europejskiej chadecji, uśmiecha się od ucha do ucha i mówi: "To dobrze". W sumie nie wiem, co go tak ucieszyło, a może rozbawiło? - zdradza w książce były przewodniczący.

Przypomnij sobie: Księżna Kate zdradziła, że jej synek już mówi! Zaskakujące, jakie było jego pierwsze słowo

Jak informował portal Kraj: „W tym życiu nie będę widział”. Poruszające wyznanie Lecha Wałęsy

Kraj pisał również o: Olga Tokarczuk odebrała wczoraj literacką Nagrodę Nobla. Po ceremonii została zaproszona na wykwintny bankiet