Hanna Lis, polska prezenterka telewizyjna i dziennikarka, żona Tomasza Lisa na swoim Twitterze właśnie opublikowała post mocno krytykujący byłego pracodawcę swojego męża… Co takiego było powodem zamieszczenia tak negującej wypowiedzi?
Tomasz Lis w związku z pogarszającym się stanem zdrowia w ostatnich miesiącach przebywa w szpitalu – z tego względu bardzo często pojawia się w mediach.
Żona Tomasza Lisa postanowiła nieco wykorzystać duże zainteresowanie jej nazwiskiem, na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieszczając odważny post zmuszający do dyskusji.
Jak powszechnie wiadomo, zarówno Hanna jak i Tomasz Lis są przeciwnikami wprowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość reformy sądownictwa. Dlatego widząc na pasku powiadomień informację o wprowadzeniu tejże ustawy na pasku informacyjnym w Polsacie – stacji będącej byłym pracodawcą męża, kobieta nie kryła swojego oburzenia.
- Z @PolsatNewsPL dowiedziałam się właśnie, że Sejm przyjął ustawę „reformującą sądownictwo”. Polsat najwyraźniej już też zreformowany. Drodzy koledzy: kiedyś ta władza - jak każda inna - minie. Warto? - napisała zdenerwowana Hanna Lis na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Jak nietrudno się spodziewać, post o charakterze politycznym wzbudził wśród internautów niemałe zainteresowanie i wywołał dyskusję. Pojawiały się zarówno komentarze pozytywne, jak i negatywne.
- Z miesiąca na miesiąc Polsat zbliża się do narracji TVPiS. Jeśli zaczniemy oglądać tylko TVN, to sytuacja też może okazać się niebezpieczna – napisała jedna z obserwatorek Hanny Lis.
Przypomnij sobie: 450 koców i swetrów dla psów ze schronisk. Działając w ten sposób, 89-letnia babcia pomagała zwierzętom.
Jak informował portal „Kraj”: Ujmujące listy księcia karola ujrzały światło dzienne. Z kim korespondował następca brytyjskiego tronu
„Kraj” pisał również o: Zmiana zjawiskowej katarzyny skrzyneckiej. Co powoduje, że gwiazda coraz bardziej promienieje
