Wspaniały pomysł księdza z Pleszewa. ,,Każdy może dbać o środowisko, żebyśmy go nie niszczyli"

Pewien polski ksiądz, Krzysztof Guziałek wziął sobie na cel niejako zmianę lokalnego świata, mając przy tym na uwadze słowa papieża Franciszka.

Chodziło o zmianę podejścia do ekologii. Wszystko uzupełnione zostało rachunkami za prąd, jakie co miesiąc trafiały do jego parafii.

Ksiądz wpadł zatem na genialny pomysł, mogący pomóc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Guziałek postanowił wybudować wielki krzyż, na którym umieścił 14 paneli fotowoltaicznych.

Specjalnie przygotowaną konstrukcję ksiądz zawiesił na frontowej ścianie kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Pleszewie.

- Przecież razem tu mieszkamy, razem pielgrzymujemy. Musimy to bogactwo przekazać następnym pokoleniom - powiedział Guziałek.

Powody takiej decyzji

Ksiądz sam przyznał, dlaczego postanowił przygotować tego typu konstrukcję i zadbać o środowisko, w jakim przychodzi nam żyć każdego dnia.

- Każdy może dbać o środowisko, żebyśmy go nie niszczyli, nie marnowali. Chodzi o to, abyśmy nie byli ponad wszystkim, tylko żebyśmy służyli przyrodzie i pomagali jej zaistnieć - mówił.

Z drugiej jednak strony, proboszcz zdaje sobie sprawę z ograniczonej liczby zasobów. - Zasoby w ziemi są takie, a nie inne. Gospodarka rabunkowa powoduje, że szykujemy sobie jakieś nieszczęście - dodał.

Ekologiczny krzyż

Zawieszona na frontowej ścianie kościoła konstrukcja ma za zadanie produkować prąd dla parafii. Dzięki wykorzystanym panelom, póki co jego wartość będzie wynosiła 5,2 kW.

Niewykluczone jednak, że z biegiem czasu ilość paneli będzie wzrastała, a co za tym idzie, wartość prądu, jaką parafia uzyska będzie wzrastać.

Przypomnij sobie: KSIĘŻA CORAZ ODWAŻNIEJSI. ŻĄDAJĄ OD PARAFIAN DUŻYCH PIENIĘDZY

Jak informował portal Kraj: NIESAMOWITA AKCJA W PEWNYM SCHRONISKU. ZWIERZAKI MOGŁY WYBRAĆ SOBIE WŁASNY PREZENT

Kraj pisał również o: NIESAMOWITA HISTORIA PEWNEGO CHŁOPCA CHOREGO NA AUTYZM. MA PRZY SOBIE WIERNEGO PRZYJACIELA