Marek Nowakowski to wybitny pisarz i scenarzysta odszedł w 2014 roku. Jego córka Ida Nowakowska jest prezenterką i tancerką, śmierć ojca była dla niej ogromnym ciosem.

Ida urodziła się dość późno, ponieważ w chwili jej urodzenia, jej ojciec miał 55 lat. Wcześniej Marek Nowakowski zajmował się głównie pisaniem, dopiero gdy poznał kobietę swoich marzeń postanowił założyć rodzinę. Teraz jego córka wspomina go w pięknych słowach.

„Moje pojawienie się na świecie bardzo odmłodziło tatę, lubiłam w nim to, jaki był nowoczesny. Bardzo często odbierał mnie ze szkoły baletowej i zapraszał razem z koleżankami na obiad, opowiadał różne historie, pytał nas o wiele rzeczy, bo był ciekawy, co jest ważne dla młodego pokolenia”, zwierzała się Ida Nowakowska.

„Rodzice tłumaczyli mi, co to są wartości. Mój tata w czasach komunizmu siedział w więzieniu, walczył o wyższe wartości, tak samo walczyła o nie mama. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale moi rodzice tyle mówili o komunie i walce o wolność, że mam wrażenie, jakbym dorastała w tamtych czasach, chociaż urodziłam się w 1990 roku, tuż po żelaznej kurtynie”, wyjaśnia.

„Jak tata umarł, to dla mnie był koniec świata. To się stało w 2014 roku, tuż przed moim dyplomem na studiach w Stanach. Mnie się wtedy zawaliło wszystko, łącznie z wiarą w Boga”, zwierzała się Marzenie Rogalskiej.

„Zawsze mówił, że zależy mu na tłumaczeniach jego książek – teraz to moje zadanie, moja misja, żeby przetłumaczyć je na angielski. Poza tym chciałabym, żeby mój mąż mógł przeczytać wszystkie książki mojego taty”, ujawniła Ida Nowakowska.

„Pamiętam, że czasami wyławiałam z tłumu ten jego charakterystyczny kaszkiet. Zresztą miałam taki nawyk, że go wypatrywałam. Bo on bronił się przed telefonem komórkowym. Nie można się było do niego dodzwonić, więc jak go zauważałam na ulicy, to biegłam z radością i krzyczałam: „Tato, tato!”. „To co robisz – pytał – może pójdziemy na kawę?” Przysiadaliśmy gdzieś, rozmawialiśmy”, wspomina tancerka.

„Czasem się zdarzało, że coś mu opowiadałam, a on nagle mówił: „Czekaj”, po czym brał serwetkę ze stołu, coś na niej zapisywał i chował do kieszeni marynarki. A ja zaciekawiona pytałam: „Co tam zapisałeś?”. Brakuje mi bardzo tych naszych spontanicznych spotkań”, podkreśla Ida.

„Tak bardzo marzyłam, żeby tata odprowadził mnie do ołtarza... Mój mąż, Jack, tylko raz z moim tatą rozmawiał przez Skype’a. Żałuję, że nie mogli poznać się lepiej. Żałuję tych wszystkich rozmów, których nie odbyli”, zaznacza.

„W którymś momencie dotarło do mnie, że ta pustka nigdy nie będzie zapełniona i że muszę zbudować nowe życie. Wiem, że mój tato nie chciałby, żebym rozpaczała. Życzyłby sobie, żebym dalej szła i robiła rzeczy, z których może być dumny”.

Jak informował portal: KRYSTYNA LOSKA, MATKA GRAŻYNY TORBICKIEJ JEST W PRZYKREJ SYTUACJI. CÓRKA OPOWIEDZIAŁA O KŁOPOTACH MATKI


Przypomnij sobie: W „THE VOICE KIDS” WYDARZYŁO SIĘ COŚ, CZEGO NIKT SIĘ NIE SPODZIEWAŁ. JEDEN Z JURORÓW ZASKOCZYŁ WSZYSTKICH


Kraj pisał również o:BYŁY PRZEWODNICZĄCY RADY EUROPEJSKIEJ POWIEDZIAŁ O TAJEMNICZEJ KOBIECIE W JEGO ŻYCIU. INTERESUJĄCE FAKTY O DONALDZIE TUSKU ZNALAZŁY SIĘ W JEGO KSIĄŻCE

Popularne wiadomości teraz

Po pracy mąż otworzył drzwi i zdał sobie sprawę, że dzieci i żony nie ma, a meble zniknęły. Była tylko notatka

"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.

"Mamo, wszystkie babcie lubią opiekować się wnukami, a Ty musisz ubierać się odpowiednio do swojego wieku": powiedziała córka

Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni

Pokaż więcej