Minęło już dziesięć lat odkąd Marii i Lecha Kaczyńskich nie ma z nami. Jak naprawdę wyglądało małżeństwo pary prezydenckiej

Maria i Lech Kaczyńscy poznali się dzięki swojej wspólnej koleżance. To właśnie ona przyprowadziła Lecha do mieszkania Marii, kiedy ten szukał pokoju, w którym mógłby się zatrzymać. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że spędzą ze sobą resztę życia.

Wspaniałe małżeństwo

Maria Kaczyńska za młodu wiązała swoje życie z podróżowaniem. Jednak gdy poznała swojego przyszłego męża, totalnie zmieniła swoje plany. Odrzuciła karierę zawodową, aby poświęcić się rodzinie.

Lech Kaczyński zakochał się w polityce już wtedy, gdy miał 19 lat. Niedługo po tym, jak rozpoczął studia na wydziale prawa, zaczęły się zamieszki Marca’68.

3 lata po ślubie Marii i Lecha Kaczyńskich, mężczyzna został internowany. Jak się okazało, jego żona musiała wtedy poradzić sobie sama. Nie wspominała dobrze tych czasów.

- Nie było to łatwe, pierwsze tygodnie przepłakałam, ale potem wzięłam się w garść. To był najtrudniejszy okres w moim życiu – mówiła Maria Kaczyńska.

Kiedy Lech Kaczyński wygrał wybory na prezydenta, Maria Kaczyńska była pełna obaw. Nie wiedziała jak poradzi sobie, kiedy społeczeństwo zacznie ja porównywać z poprzednią pierwszą damą. Jednak zdecydowała, że pozostanie sobą i postawi na naturalność.

Maria Kaczyńska bardzo mocno odznaczyła się w walce o prawa kobiet. To właśnie ona stanowczo i odważnie opowiadała się za zabiegami in vitro.

Maria i Lech Kaczyńscy stanowili jedność

Małżeństwo bardzo się wspierało. Lech Kaczyński dbał o politykę, Maria Kaczyńska o ich wizerunek. Często wstawiała się u męża w wielu sprawach, jak np. wtedy gdy chciano odesłać na Białoruś chorego chłopca i tym samym pozbawić go leczenia.

Jako para prezydencka często wzbudzali skrajne emocje, jednak zdecydowana większość Polaków zapomniała o wszystkich złych chwilach, kiedy dowiedzieliśmy się o katastrofie smoleńskiej. Dziś mija 10 lat odkąd Maria i Lech Kaczyński zginęli w tragicznych okolicznościach.

- Będę zawsze stać u boku Leszka, opiekować się nim aż do śmierci. Jestem ostoją męża, przy mnie czuje się bezpiecznie. Nie wyobrażam sobie, żeby jednego z nas miało zabraknąć. Najlepiej, żebyśmy odeszli razem… - mówiła Maria Kaczyńska.

Jak informował portal Kraj: MIŁOŚĆ W CZASACH ZARAZY. PRZEPIĘKNY GEST PEWNEGO MUZYKA WOBEC SWOICH RODZICÓW, NIE ZOSTAWI ICH PODCZAS KWARANTANNY

Przypomnij sobie: STARA MIŁOŚĆ NIE RDZEWIEJE. EDYTA GÓRNIAK MIAŁA WRÓCIĆ DO BYŁEGO PARTNERA, RAZEM SPĘDZILI KWARANTANNĘ

Portal Kraj pisał również:  DWIE ZASKAKUJĄCE RADY 109-LETNIEJ STARUSZKI DLA KOBIET NA DŁUGIE I SZCZĘŚLIWE ŻYCIE. AŻ TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE MOGĄ BYĆ SKUTECZNE