Marta Kaczyńska jest jedyną córką zmarłego przed dziesięciu laty Lecha Kaczyńskiego, byłego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Jak – w obliczu panującej pandemii – kobieta radzi sobie w życiu oraz jak obchodziła dziesięciolecie odejścia jej rodziców?

Jak powszechnie wiadomo, w obliczu bardzo trudnej sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, w której znalazła się niemalże cała społeczność na świecie, zaleca się maksymalną izolację i unikanie kontaktu z kimkolwiek.

Wiadomo także, że w tym roku, a dokładnie 10 kwietnia minęło dokładnie dziesięć lat od jednej z największych katastrof Polski, która poruszyła cały świat.

W roku 2010 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154, którym przemieszczał się prezydent Lech Kaczyński, jego żona Maria Kaczyńska oraz wielu innych polityków, których celem było uczestnictwo w uroczystościach upamiętniających historyczne wydarzenia w Katyniu.

Łącznie w owej katastrofie lotniczej zginęło wówczas 96 osób, co dla całego kraju było wręcz nieprawdopodobne…

Jak Marta Kaczyńska obchodziła dziesięciolecie tragedii?

Działania mające na celu izolację społeczną w tym momencie są wręcz oczywistością, jednak jak w takim razie Marta Kaczyńska – jedyna córka byłej pary prezydenckiej obchodziła dziesięciolecie odejścia jej rodziców?

Jak się okazuje, kobieta – mimo iż w Warszawie odbyła się uroczystość ku czci zmarłych – postanowiła nie brać w niej udziału. Marta Kaczyńska w tym czasie izolowała się, oddając cześć rodzicom w domowym zaciszu, z dala od mediów i zgiełku.

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „KRAJ”: PREMIER   MATEUSZ   MORAWIECKI   NA   ODBYTEJ   KONFERENCJI   OFICJALNIE   OGŁOSIŁ   NOWE,   BARDZO   ISTOTNE   INFORMACJE   W   SPRAWIE   PANUJĄCEJ   AKTUALNIE   SYTUACJI   W   KRAJU  

PORTAL KRAJ PISAŁ RÓWNIEŻ OPREMIER  MATEUSZ   MORAWIECKI   OFICJALNIE   OGŁOSIŁ   WPROWADZENIE   STANY   WYJĄTKOWEGO   W POLSCE.   GRANICE   ZOSTANĄ   ZAMKNIĘTE.   JAKIE   ZMIANY   JESZCZE   WPROWADZI   RZĄD  

JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „KRAJ”: TRWAJĄ   INTENSYWNE   PRACE   NAD   WYNALEZIENIEM   SZCZEPIONKI.   JAK   SIĘ   OKAZUJE,   GRUPA   POLSKICH   NAUKOWCÓW   JEST   JUŻ   CORAZ   BLIŻEJ   CELU.   CZY   UDA  SIĘ OPRACOWAĆ   LEK