Historia spod Bolesławca dosłownie mrozi krew w żyłach. Policja od poniedziałkowego wieczora nieustannie poszukuje 3-letniego Kacperka Błażejowskiego, który nagle zaginął, będąc pod opieką swojego ojca. Śledczy ustalają okoliczności zdarzenia, chcąc określić jego przebieg. Liczą, że w ten sposób trafią na ślad 3-letniego chłopca.

Minęła już prawie doba, a 3-letni Kacperek wciąż się nie odnalazł. Ta sytuacja mrozi krew w żyłach rodziny trzyletniego chłopczyka, a policjanci i inne służby nie ustają w poszukiwaniach maluszka. Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia i wiele na ten temat mieli do powiedzenia sąsiedzi rodziny Kacperka. To prawdziwa rodzinna tragedia!

Tak miały wyglądać ostatnie chwile przed zaginięciem Kacperka. Relacja sąsiadów rodziny jest porażająca

Blisko 3,5-letni Kacper Błażejowski został uznany w poniedziałek 27 kwietnia za zaginionego. Wieczorem o zdarzeniu powiadomił policję ojciec chłopca, pod którego opieką znajdował się Kacperek.

Jak udało się ustalić policjantom, mężczyzna wyszedł na spacer z synem w okolice ulicy Lubańskiej w Nowogrodźcu (województwo dolnośląskie). Chłopczyk miał jeździć na swoim pierwszym rowerku. Nagle ślad po nim zaginął a ojciec nie mógł go znaleźć. Zz ustaleń portalu istotne.pl wynika, że chłopiec dosłownie zniknął.

Znajoma matki Kacperka przekonuje, że chłopiec nagle zniknął za żywopłotem w trakcie zabawy ze swoim tatą. Miał wcześniej jeździć rowerkiem bardzo blisko ogrodzenia, pilnowany przez dorosłych obecnych na działce. Bliscy chłopca sami rozpoczęli poszukiwania w pobliskiej rzece, jednak kamień w wodę - chłopca nie ma. Te wersję wydarzeń potwierdza sąsiadka rodziny Kacperka, pani Stanisława.

Policjanci nie ustają w poszukiwaniach i zamierzają doprowadzić sprawę do końca, jednak dziecka  ani jego ciała wciąż nie odnaleziono. Funkcjonariusze z Bolesławca apelują o to, by wszyscy, którzy widzieli sytuację lub mogą mieć jakiekolwiek informacje o sprawie skontaktowali się z policją. Kacperek miał być tego dnia ubrany w czarne spodnie bojówki, koszulkę z Myszką Miki w biało-czerwone paski, także miał na sobie szare buty sportowe.

Jak informował portal Kraj: JEDEN SZCZEGÓŁ W SPRAWIE ZAGINIĘCIA 3,5 LETNIEGO KACPERKA MOŻE COŚ WYJAŚNIĆ. SŁUŻBY NADAL SZUKAJĄ CHŁOPCA

Przypomnij sobie:  TEN MALUSZEK JEST PRZYKŁADEM CUDU. NIKT NIE SĄDZIŁ, ŻE UDA MU SIĘ PRZETRWAĆ, JEDNAK MATCZYNA MIŁOŚĆ POTRAFI WIELE ZDZIAŁAĆ

Portal Kraj pisał również:  REAKCJA SIOSTRY TEJ CIĘŻARNEJ KOBIETY JEST BEZCENNA. BADANIE USG, KTÓREGO NIE ZAPOMNI CAŁA RODZINA