Jeżeli mamy na swoim koncie nieuregulowane mandaty, powinniśmy jak najszybciej je zapłacić. Kierowcom, którzy nie uiszczą opłat będą czekały bardzo przykre i poważne konsekwencje. O wprowadzenie nowych przepisów wnioskuje Najwyższa Izba Kontroli. Wchodzące w życie przepisy mają pomóc w uszczelnieniu sektora finansów publicznych.

W 2013 roku Najwyższa Izba Kontroli zgłosiła, że ponad połowa Polaków nie reguluje swoich zaległości. Polacy nie chcą płacić mandatów. Na dodatek, w wielu przypadkach nie można było wyegzekwować kar, ponieważ sprawy uległy przedawnieniu. Z podanych informacji wynika, że rocznie Skarb Państwa traci ponad 100 milionów złotych z powodu nieuregulowanych należności za mandaty.

Najwyższa Izba Kontroli szuka wszelakich sposobów, aby uszczelnić sektor finansów publicznych. Wysłał więc wniosek do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, który dotyczy "wprowadzenia rozwiązań prawnych uzależniających usunięcie punktów karnych zgromadzonych w centralnej ewidencji kierowców od uprzedniego uiszczenia grzywny".

Co dalej? Wygląda na to, że kierowcy, którzy dostaną mandat i punkty karne za wykroczenie, będą musieli jak najszybciej uregulować dług. Jeżeli tego nie zrobi, to punkty karne, które otrzyma nie będą skasowane po upływie roku. W przypadku nieuregulowania płatności wzrasta więc szansa na utratę prawa jazdy.

Najwyższa Izba Kontroli już od dłuższego czasu szuka rozwiązania na problem, ale wszystkie do tej pory nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Dług finansowy związany z nieopłaconymi mandatami stale się powiększa. Tylko w poprzednim roku Skarb Państwa stracił 757 milionów złotych!

Jeżeli przepisy wejdą w życie i wniosek zostanie zaakceptowany, trzeba będzie się bardzo pilnować. W przypadku otrzymania mandatu trzeba będzie pamiętać, aby jak najszybciej opłacić karę. 

Jak informował portal Kraj: SZEŚCIOLATEK ZA KÓŁKIEM, W SIECI POJAWIŁO SIĘ NAGRANIE 

Kraj pisał również o: DZIECKO CZUŁO SIĘ NIEDOBRZE JUŻ OD PIERWSZEGO PRZYSTANKU. NIESTETY, NIE UDAŁO SIĘ GO URATOWAĆ