Zgodnie z prawem, jeśli jakiś podatnik ma zamiar odwołać się od decyzji urzędnika skarbowo-celnego nie powinno być z tym większych problemów. To jednak tylko teoria. Okazuje się, że skargę będzie rozpatrywał i zatwierdzał ten sam urzędnik, który podjął daną decyzję.

- To fikcja. Od jednego z urzędników usłyszałem: A czy myśli pan, że mamy schizofrenię? To była scena jak z filmu Barei – przekazał portalowi Business Insider jeden z polskich producentów branży FMCG, który chciał zachować anonimowość. Podobnych absurdów i kłopotów z krajową skarbówką jest znacznie więcej.

Krajowa Administracja Skarbowa po przeprowadzeniu zmian organizacyjnych i wdrożeniu metod mających na celu uszczelnienie podatków ma znacznie szersze możliwości kontroli nieuczciwych podatników.

Ich skuteczność dziś wynosi blisko 92 proc. i choć to duży sukces to wiąże się on z problemami, z którymi próbują sobie radzić firmy w Polsce. Narzekają na absurdalne decyzje podejmowane w polskich urzędach skarbowych i nielogiczne procedury.

Polscy przedsiębiorcy przeżywają koszmar w polskich urzędach skarbowych

Niestety, wielu przedsiębiorców musi liczyć się z negatywnymi skutkami tego uszczelnienia, co ma wpływ na otoczenie biznesowe i stabilność prawno-podatkową firm. Business Insider przeprowadził rozmowy z kilkunastoma osobami z polskich przedsiębiorstw działających w różnych branżach. Właściciele nie chcieli ujawniać swoich danych.

Pomijam to, że urząd skarbowy może przyjść do mnie i wszcząć postępowanie za na przykład 2002 r., żądając dokumentów z tego okresu. W takiej sytuacji trzeba również wzywać ówczesnych prezesów i członków zarządu do wyjaśnień, niepracujących już pracowników itd. Dla firmy jest to istny koszmar.

Jak mamy tłumaczyć urzędowi, że nasze decyzje wydawały się wtedy zasadne biznesowo, choć po latach nic z tego nie wyszło i urząd dopatrzył się jakiś uchybień – stwierdził dyrektor finansowy jednego z przedsiębiorstw w branży galanterii skórzanej.

Takich historii ma być znacznie więcej. Według Business Insider, to z takimi problemami muszą zmagać się przedsiębiorcy w polskich skarbówkach.

Po pierwsze – nieskuteczność odwołania od decyzji urzędników

Przedsiębiorcy oceniają, że pozorna dwuinstancyjność odwołania się od decyzji urzędu skarbowo-celnego jest ich największą bolączką. Podobnie patrzą na tę sprawę eksperci podatkowi KPMG:

Praktyka jest taka, że podatnik nie powinien spodziewać się szczególnie wiele po postępowaniu odwoławczym. Dlaczego? Ponieważ szansa na zmianę rozstrzygnięcia w II instancji jest iluzoryczna, gdyż organy odwoławcze nie są skore do kwestionowania rozstrzygnięć podległych im urzędów.

Do szczególnego absurdu doszło przy kontrolach celno-skarbowych, gdzie odwołanie podatnika rozpatruje ten sam naczelnik urzędu celno-skarbowego, który wydał decyzję w I instancji - tłumaczy Businnes Insider Dariusz Malinowski, partner w zespole ds. postępowań podatkowych w KPMG.

Popularne wiadomości teraz

"Dobrze ci się synu żyje. Żona karmi cię pysznie, a mi naleśników nikt nie przygotuje. Wychowałam dzieci i jestem sama": płakała teściowa

"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.

Wdowa nie mogła zaznać spokoju i postanowiła odkopać miejsce, w którym spoczywał jej mąż. Ta historia przyprawia o ciarki nawet odważne osoby

Sekret Ireny Kwiatkowskiej. Praktycznie nikt nie dowiedział się, co robiła kobieta w tajemnicy przed światem

Pokaż więcej

Po drugie – niestabilność przepisów podatkowych

Według KPMG jedną z głównych bolączek jest nieustannie zmieniające się prawo. Chodzi m.in. o zmiany dotyczące raportowania (np. Jednolity Plik Kontrolny), rozliczeniach z administracją publiczną czy nową matrycą VAT.

Ma to wpływ na fakt, że prywatne firmy nie chcą inwestycji i wydawać gotówki na nowe projekty. Przyczyną tego jest są zawirowania legislacyjne. Przedsiębiorcy czekają aż będą w stanie poradzić sobie z nowymi przepisami na tyle dobrze, by nie zmagać się z zarzutami urzędników skarbowych.

Po trzecie – postępowania skarbowe ciągną się w nieskończoność

- Zgodnie z Ordynacją podatkową, załatwienie sprawy wymagającej przeprowadzenia postępowania dowodowego powinno nastąpić bez zbędnej zwłoki, jednak nie później niż w ciągu miesiąca, a sprawy szczególnie skomplikowanej – nie później niż w ciągu 2 miesięcy od dnia wszczęcia postępowania - przekonują eksperci KPMG.

Według ustawy o Krajowej Administracji Skarbowej kontrola celno-skarbowa musi zamknąć się nie później niż w trzy miesiące. W praktyce są z tym spore problemy, gdyż wspomniane terminy to jedynie teoria.

- W praktyce postępowania trwają nawet kilkanaście miesięcy, a termin załatwienia sprawy jest wielokrotnie przedłużany – przekonują eksperci podatkowi KPMG.

Po czwarte – koszty postępowań wiążą się z wysokimi kosztami

Kontrole i postępowania podatkowe niejednokrotnie są bardzo kosztowne. Składają się na nie wydatki na tłumaczenia, sporządzenie dokumentacji, wyjaśnień, ekspertyz i pomoc prawną. Mówi o tym art. 267 § 1 Ordynacji podatkowej,  zgodnie z którą stronę mają obciążać „koszty, które zostały poniesione w jej interesie albo na jej żądanie, a nie wynikają z ustawowego obowiązku organów prowadzących postępowanie”.

- Natomiast zgodnie z § 1 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 grudnia 2003 r. w sprawie wysokości oraz szczegółowych zasad pobierania wpisu w postępowaniu przed sądami administracyjnymi, wpis stosunkowy zależy od wysokości należności pieniężnej i może wynosić nawet 100 tys. zł. Dodatkowo strona jest obciążana kosztami zastępstwa procesowego – tak stoi w treści ww. artykułu.

Po pierwsze – zamieszanie związane z sądem

Dziennikarze Business Insider przypominają o niebezpieczeństwie dotyczącym przypisania danego sądu do miejsca urzędowania organu podatkowego. O charakterze tego niebezpieczeństwa mówi Anna Sińczuk, partner w zespole ds. podatku CIT w KPMG.

Dostrzegamy, że niektóre organy podatkowe zaczynają specjalizować się w konkretnych sprawach podatkowych. Ich działania są celowe i przychodzą do firm z konkretnymi pytaniami.

To jest jeszcze poniekąd korzystne, gdyż wiedza urzędników w tym temacie jest większa. Problem jednak polega na tym, że ewentualne spory w takich sprawach rozpatruje później sąd administracyjny właściwy miejscowo dla danego organu podatkowego. To z kolei grozi stworzeniem mechanizmu rozstrzygania wszystkich podobnych spraw w taki sam sposób – przekonuje.

Zdaniem KPMG, sprawą najpierw zajmuje się „wyspecjalizowany” urząd, a potem „wyspecjalizowany”, co może prowadzić do arbitralnych ocen.

Jest ryzyko stworzenia i utrzymania wspólnej, niekorzystnej dla podatnika linii orzekania w danych sprawach. Zdaniem ekspertki „pójście do sądu poszkodowanego podatnika nie daje mu praktycznie szans na zmianę rozstrzygnięcia organów podatkowych, a sąd administracyjny I instancji staje się de facto kolejną instancją postępowania administracyjnego”.

Jak informował portal „Kraj” OD PRZYSZŁEGO ROKU SZYKUJĄ SIĘ PODWYŻKI DLA NAUCZYCIELI. TYLE BĘDĄ ZARABIAĆ OD STYCZNIA 2020

Przypomnij sobie EMERYCI MAJĄ DOSTAĆ KROCIE W PRZYSZŁOŚCI. ZAPOWIADANA DATA WYPŁATY ŚWIADCZENIA JEST JEDNAK ODLEGŁA

Portal „Kraj” pisał również CO Z TRZYNASTKAMI I 500 PLUS? CZEKAJĄ NAS ZASKAKUJĄCE ZMIANY W PLANIE BUDŻETOWYM NA 2020 ROK