Choć mam dwoje dzieci, jestem schorowany, potrzebuję wsparcia i opieki, niestety nie zawsze mają czas ani chęci, aby ze mną spędzić czas. To sprawia, że czuję się samotny i opuszczony.

Nie dam się temu, co nadchodzi. Dzieci nie pomagają i nie będą pomagały

Często próbuję dzwonić lub wysyłać wiadomości do moich dzieci, ale nie zawsze mają czas. Jest to dla mnie bardzo smutne i trudne do zaakceptowania, ale zawsze próbuję zrozumieć ich sytuację i nie robić z tego powodu dramatu.

Staram się być dla nich jak najlepszym rodzicem i pomagać, gdy tylko jest to możliwe, ale mam nadzieję, że z czasem zechcą spędzać ze mną więcej czasu bez konieczności potrzebowania mojej pomocy. Wszystko, co mogę teraz zrobić, to cieszyć się każdą chwilą, gdy ze mną są i dawać im miłość i wsparcie, które są dla nich zawsze potrzebne.

Jednak obecnie, wolę odłożyć pieniądze na starość i być w stanie opłacić pielęgniarkę, gdy stanę się niedołężny. Wiem, że nie mogę liczyć na pomoc dzieci. Mają już swoje życia i obowiązki, a ja nie chcę ich obciążać opieką nade mną. Dlatego staram się oszczędzać i inwestować, aby mieć zabezpieczenie na przyszłość.

Wielokrotnie słyszałem historie o samotnych starszych w wieku podeszłym. Dlatego też zaczynam oszczędzać na emeryturę i inwestuję w plany ubezpieczeniowe, które mogą mi pomóc w pokryciu kosztów opieki zdrowotnej i pielęgnacyjnej w przyszłości. Chcę cieszyć się spokojną starością, bez obawy o finanse i brak pomocy, dlatego zabezpieczenie na przyszłość jest dla mnie teraz priorytetem.