Zdarza się, że po maturze drogi zaprzyjaźnionych w szkole kumpli się rozchodzą. Nie wszystkim udaje się utrzymać bliską więź. Dlatego tak cenne jest zobaczenie bliskich po dziesięcioleciach.

Kończąc szkołę średnią, czwórka serdecznych przyjaciół obiecała sobie, że spotkają się za 20 lat. Piotr, Krzyś, Damian i Ania poszli na różne uniwersytety, więc zrozumieli, że raczej nie będą w stanie utrzymywać kontaktu przez cały czas.

Spotkanie po latach zmieniło życie ich wszystkich

Piotr wyjechał do Włoch do wujka, Krzyś nie zdał egzaminów wstępnych i wyjechał do pracy w Niemczech. Damianowi udało się zdobyć wizę i wstąpić na amerykański uniwersytet, podczas gdy Ania pozostała w swoim rodzinnym mieście. Przyjaciele mieli swoje specjalne miejsce spotkań, gdzie zawsze spędzali razem czas. Tam umówili się na spotkanie.

W ciągu tych 20 lat życie bohaterów diametralnie się zmieniło. Jednak nikt nie zapomniał o obietnicy. Spotkanie szkolnych przyjaciół odbyło się dokładnie w dniu i o godzinie, na którą się zgodzili. Piotr był pierwszy, zawsze był najbardziej punktualny ze wszystkich. Potem Krzyś i Damian dołączyli.

Chłopaki długo się przytulali i dzielili się najnowszymi wiadomościami. Od czasu do czasu spisywali się w sieciach społecznościowych, ale w ogóle nie znali szczegółów swojego życia. Okazało się, że Piotr ma dwoje dzieci, a Krzyś nadal jest kawalerem. Damian spotyka się z piękną kobietą i chce się jej oświadczyć. A Ania... Minęła ponad godzina od spotkania szkolnych przyjaciół, ale kobiety nadal nie było. Chłopaki byli pewni, że nie może o nich zapomnieć i na pewno przyjdzie. Myśleli więc, że może coś jej się stało.

Na szczęście Piotr przypomniał sobie, gdzie mieszkają jej rodzice, i natychmiast zaproponowała, że ​​pójdzie do nich. Drzwi otworzyła matka Ani i natychmiast rozpoznała chłopaków: „Mój Boże! Dawno się nie widzieliśmy! Chłopaki, chodźcie szybko, zaraz nastawię czajnik."

„Nie, nie, spieszymy się. Proszę mi powiedzieć, gdzie jest teraz Ania i jak można się z nią skontaktować?" Matka Ani posmutniała i zaprosiła chłopców do środka. Opowiedziała o nieszczśliwym życiu Ani, o jej miłości, z której pozostał jej jedynie nieślubny syn, o problemach finansowych i chorobie, która przykuła ją do szpitalnego łóżka. Przyjaciele natychmiast udali się na spotkanie z Anią, zostawiając jej matce sporą sumę na leczenie przyjaciółki. Powitanie było wzruszające i ożywcze dla schorowanej Ani.

Leczenie trwało długo, ale dzięki wsparciu przyjaciół, mogła w końcu wrócić do domu i wspierać dorosłego już prawie syna. Kontakt z przyjaciółmi pozostał, a spotkania od tego czasu odbywają się regularnie.