Tak się jednak stało, a sytuacja nie należała do najprzyjemniejszych. Dlaczego bohater nie chce już komunikować się ze swoim starszym bratem?

W rodzinie jest nas dwóch: ja i mój starszy brat Tomek. Nie mogę powiedzieć, że zawsze się przyjaźniliśmy. Jako dziecko często byłem zazdrosny, chciałem być lepszy od niego. Ale 5-letnia różnica wieku zrobiła swoje.

Podczas gdy Tomek odniósł sukces we wszystkim, bez względu na to, co podjął, ja byłem w tyle

Chyba po prostu byłem zazdrosny o Tomka, więc związek z moim bratem ostatecznie nie ułożył się najlepiej. Ale rozwinęliśmy się i moje priorytety są teraz inne. Ożeniłem się i zostałem ojcem, moje życie nie koncentruje się już na wyścigu z Tomkiem, ale na mojej rodzinie. Ponadto nadal pomagam rodzicom mieszkającym na wsi.

Ale mój brat wyfrunął z rodzicielskiego gniazda i rzadko pamięta swoich bliskich. Stał się odnoszącym sukcesy biznesmenem, dużo podróżuje i żyje dla własnej przyjemności. Cieszę się z Tomkiem, ponieważ zawsze do tego dążył. Ale czasem łapię się na tym, że myślę, że nigdy nie uda nam się nawiązać kontaktu, bo jesteśmy zbyt różni.

Rzadko się widujemy, chyba że na święta. Niedawno Tomek przyjechał na urodziny naszej mamy. Nie widziałem go od dawna, więc bardzo się ucieszyłem z tego spotkania. Poza tym potrzebowałem pomocy brata. Niedawno wzięliśmy z żoną mieszkanie na kredyt, ledwo wiążemy koniec z końcem. Do tego wszystkiego doszła zepsuta pralka, przez którą moja żona od miesiąca pierze rzeczy rękoma. Postanowiłem więc, że poproszę brata o pożyczkę, aby ułatwić życie mojej żonie.

Żonie nic nie powiedziałem: wiedziałem, że będzie temu przeciwna. Ale nie widziałem w tym nic wstydliwego, w końcu nie obcych proszę. Tak myślałem, dopóki brat w odpowiedzi na moją prośbę nie wyjął długopisu z kartki. „Proszę, podpisz” - powiedział Tomek jednostajnym głosem.

Spojrzałem na niego pytająco. Potem kontynuował: „Podpisz pokwitowanie, wszystko jest tak, jak powinno”. Nie mogłem uwierzyć, że mój brat nie ufał mi tak bardzo, że poprosił mnie o wypisanie paragonu, aby pożyczyć mi trochę pieniędzy. I to pomimo faktu, że jest bardzo zamożną osobą! Moja radość ze spotkania z bratem prysnęła. Potrzebowałem tych pieniędzy, więc podpisałem, ale już nigdy nie było między nami dobrze...