Dlatego cały czas musi się czymś chwalić. Jej mąż zawsze spełniał jej życzenia. Zarabiał dobre pieniądze. Ale nie ma go już z nami, więc obowiązek zaspokojenia jej pragnienia przeszedł na jej syna.
Nie obchodzi jej to, że powoduje w życiu syna kłopoty finansowe
Pod choinkę chciała mieć dla siebie odkurzacz pionowy, tłumacząc, że w jej wieku ciężko jest się schylić i ciągnąć za sobą zbędne kilogramy. Gdy zobaczyliśmy cenę, zaniemówiliśmy. Jednak skoro potrzebuje nowego odkurzacza, będzie go miała. Wybraliśmy robota odkurzającego, znacznie tańszego i znacznie wygodniejszego dla damy w jej wieku.
Jednak prezent nie został doceniony. Oczywiście nie jest to cena, którą można się chwalić. Chociaż teraz widać, że jest z niego zadowolona, choć tego nie okazuje.
Teraz zbliżają się jej urodziny. Dzień wcześniej koleżanka chwaliła się wyremontowaną kuchnią. Pokazała zdjęcia. Teściowa była pod wrażeniem nowego zestawu kuchennego. Teraz chce taki dla siebie, albo nawet lepszy. Oprowadziła nas po okolicy, pokazała, czego chce i spojrzała nam w twarz, próbując odgadnąć, czy ją rozumiemy. Rozumieliśmy to, ale nigdy w życiu nie zarobimy tych pieniędzy. W końcu zestaw słuchawkowy również potrzebuje technologii.
Musiałam wybrać skromniej. Od dłuższego czasu skarżyła się na kolana, więc kupiliśmy bilet do sanatorium. Niech idzie się leczyć. Do zakupu musiałam wyczyścić konto, a mimo to, była to kwota znacznie niższa, niż cena wybranych mebli kuchennych.
Teściowa obraziła się na nas. Powiedziała, że ją nękamy. Dzieci dają takie prezenty swoim kolegom, ale nie matce! Pobyt w sanatorium? Jak jakaś uboga krewna! Wszystko wskazuje na to, że przy humorkach tej osoby, sami niebawem będziemy potrzebowali wyjazdu do sanatorium...
Nie przegap: Otworzyłam serce przed moją przyjaciółką, a ona mnie zdradziła. Po naszej rozmowie cała wieś znała moje sekrety
O tym się mówi: Z życia wzięte. Całe życie pracowałam sama, aby zapewnić dzieciom lepszą przyszłość. Wydaje się, że poszło to na marne
