„Czterej pancerni i pies” znajduje się w czołówce polskich seriali uznanych za absolutnie kultowe i powodem do wstydu jest nieznajomość przynajmniej podstawowych faktów na jego temat. Wielu fanów produkcji kręconej w PRL nie wie do dziś, ile jak wiele tajemnic ona kryje.

Ekipa realizatorska serialu musiała zmagać się z groźbami. Trzeba było się poświęcić

Okazuje się, że otwierające serial polowanie Janka Kosa na Syberii nie było nagrywane na dalekiej północy Związku Radzieckiego. Ten epizod kręcono w Międzygórzu, a sceny z wypożyczonym z ZOO tygrysem powstały w Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu. Sceny plenerowe kręcono w Żaganiu.

Właśnie tu na poligonie powstały sceny plenerowe całości serialu, czyli 8 odcinków. Było to niezwykle dobrze znane Januszowi Gajosowi miejsce – odbył w nim służbę wojskową. Udział w kręceniu serialu wzięli mieszkańcy i żołnierze. Producenci Pancernych na finał kręcenia musieli zmierzyć się z zalewem gróźb.

To fani, którzy zmusili ekipę do nakręcenia kolejnych odcinków, bo serial cieszył się ogromnym zainteresowaniem. O sukcesie serialu był przekonany jedynie Roman Wilhelmi. Szybko jednak zdecydowano się nakręcić 2. i 3. serię.

Gdyby nie ochrona tresera to Szarik na pewno by… wyłysiał

Fani szybko dowiedzieli się, kto był treserem Szarika. Franciszek Szydełko po wielu latach od zakończenia produkcji serialu przekonywał, że otrzymywał masę dziwnych próśb od wielbicieli uroczego owczarka. Większość prosiła choćby o włos psa na pamiątkę. Treser miał świadomość, że gdyby to zrobił pies niechybnie byłby łysy!

Witold Pyrkosz zrobił furorę w serialu, a jego postać kaprala Franka Wichury do dziś uważana jest za jedną z najciekawszych. Okazuje się, że jego wątek miał być jedynie drugoplanowy, lecz aktor tak spodobał się producentom, że postanowili rozbudować jego wątek.

Dzieci wychowywane w PRL-u uwielbiały przygody Szarika i jego ludzkich kompanów tak bardzo, że w całej Polsce powstawały Kluby Pancernych.

- Na przełomie lat 60. i 70. wszędzie w Polsce powstawały Kluby Pancernych. Tworzyły się załogi 'Rudego'. Mogły mieć dowolną liczbę członków, ale koniecznie musiało być w nich zwierzę. Szarikami były koty, rybki, a nawet żółwie. Do Klubów Pancernych należało 400-500 tysięcy dzieci - pisała dziennikarka, Anna Gronczewska.

Jak informował portal Kraj MINĘŁO 20 LAT OD NARODZIN PIERWSZYCH SIEDMIORACZKÓW NA ŚWIECIE. TAK WYGLĄDAJĄ DZIŚ

Przypomnij sobie SPORE ZAMIESZANIE DOTYCZĄCE CENNIKA KOLĘD. KSIĄDZ ZAAPELOWAŁ DO ODWIEDZANYCH RODZIN

Popularne wiadomości teraz

"Chcę żyć z ludźmi, którzy mnie doceniają": powiedział mąż

Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni

Nowe, zaskakujące informacje na temat stanu zdrowia córki Ewy Błaszczyk. Jest nadzieja

Zasady ubioru na audiencję u papieża. Nie obowiązują one jednak kilku, wyjątkowych kobiet

Pokaż więcej

Portal Kraj pisał również BRONIĄC METROPOLITY KRAKOWSKIEGO NARAZIŁ SIĘ OGROMNEJ GRUPIE POLAKÓW. TADEUSZ RYDZYK ZNÓW W OSTRYCH SŁOWACH O PRZECIWNIKACH KOŚCIOŁA