W okresie PRL nasi rodzice czy dziadkowie bardzo chętnie zasiadali przez odbiornikami, aby pooglądać swoje ulubione produkcje.
W czasie PRL powstało bardzo wiele popularnych do dziś seriali, niektóre z nich uważane są nawet za kultowe. Kiedy przypominamy sobie o tych kultowych serialach, aż łezka kręci się w oku.
Jednym z najbardziej popularnych seriali PRL był ,,Czterej pancerni i pies". Produkcja emitowana jest przez wiele stacji, między innymi Polsat. Pierwszy odcinek został wyemitowany w 1996 roku.
Pierwsza seria serialu powstała na podstawie książki Janusza Przymanowskiego. Opowiada o historii załogi czołgu ,,Rudy" oraz psa o imieniu Szarik. Serial jest jednym z tych kultowych, który na stałe już wpisał się w listy top-seriali.
Kolejnym serialem jest równie kultowa produkcja ,,Stawka większa niż życie". Największym uznaniem w oczach widzów cieszył się Stanisław Mikulski, który wcielił się w postać podwójnego agenta J-23.
,,Stawiam na Tolka Banana" to historia nastolatków, którzy borykają sie z problemem dorastania. Produkcja była jedną z ulubionych wśród młodszych widzów.
Kolejna produkcja to ,,Podróż za jeden uśmiech", opowiadająca o przygotach Poldka i Dudusia, czyli kuzynów, którzy wyruszają nad morze. Pierwszy odcinek wyemitowany został w latach 70. Chłopcy gubią pieniądze na bilet i postanawiają wyruszyć w podróż autostopem po Polsce.
Przełom lat 60. i 70. to serial ,,Daleko od szosy". Błyskawicznie zyskał wielu sympatyków. Opowiadał on o Leszku Góreckim, który przeniósł się ze wsi na wieś i ropoczął nowe życie.
To tylko jedne z nielicznych seriali, które zostały wemitowane w czasach PRL. Do dziś niektóre z nich cieszą się ogromną popularnością.
Jak informował portal Kraj: PODCZAS FINAŁU WOŚP W GDAŃSKU DOSZŁO DO PEWNEJ SYTUACJI. JEJ PRZEBIEG WYCISNĄŁ ŁZY ZE WSZYSTKICH OBECNYCH
Przypomnij sobie: TOTALNA PRZEMIANA UWIELBIANEJ WOKALISTKI. FANI BYLI SKONSTERNOWANI, GDY ZOBACZYLI JĄ PODCZAS FINAŁU WOŚP, TRUDNO JĄ ROZPOZNAĆ
"Dobrze ci się synu żyje. Żona karmi cię pysznie, a mi naleśników nikt nie przygotuje. Wychowałam dzieci i jestem sama": płakała teściowa
Po pracy mąż otworzył drzwi i zdał sobie sprawę, że dzieci i żony nie ma, a meble zniknęły. Była tylko notatka
"Mój ukochany jedyny syn chce mnie zostawić bez dachu nad głową": Nalega, abym sprzedała mieszkanie i pomogła mu rozwiązać problem mieszkaniowy.
Taka przyjaźń między człowiekiem a zwierzęciem praktycznie się nie zdarza. Kruk traktuje tego mężczyzną niczym swojego tatę
Kraj pisał również: MARYLA RODOWICZ WYSTAWIŁA AUKCJĘ NA WOŚP. ZEBRANA KWOTA ROBI WRAŻENIE, ALE TO JESZCZE NIE KONIEC