Prawdopodobnie widziałeś, jak foki wylewają wodę z miski, kałuży lub kubka mistrza. Być może widziałeś nawet koty, które potrafią obsługiwać kran w kuchni. Ale raczej nie spotkałeś takiego wynalazcy jak nasz dzisiejszy bohater.

Wygląda na to, że ten kot komunikuje się z wodą wodociągową w jakimś nieznanym języku migowym. Łapie strumień łapami, gryzie go, żuje, a następnie zlizuje spray ze swojego płaszcza. Sądząc po zabawnych nawykach, proces wyraźnie daje kotowi przyjemność. Zastanawiam się, czy on może umyć pod prysznicem?