Jak podaje portal "Pomponik", Gabriel Fleszar był prawdziwym idolem nastolatek, które nie dość, że namiętnie słuchały jego muzyki, to dodatkowo się w nim podkochiwały. Wokalista podpisał kilkuletni kontrakt z wytwórnią muzyczną, a jego singiel "Kroplą deszczu" pojawiał się na pierwszych miejscach list przebojów.
Zauważony przez Bogusława Lindę dostał nawet angaż w jednym z filmów, gdzie zagrał u boku Anny Przybylskiej. Wszystko wskazywało na to, że kariera młodego, zdolnego i przystojnego chłopca poszybuje w górę. Fleszar jednak zrezygnował z funkcjonowania w show-biznesie. Dlaczego?
Byłem zbyt skromny i pokorny, żeby stać się wielką gwiazdą mainstreamu. Żeby rozkręcić taką karierę, musisz po części być człowiekiem, który potrafi naprawdę ostro rozpychać się łokciami. Nie należałem do takich osób.
Skromność Gabriela nie była jedynym powodem, dla którego zniknął ze sceny muzycznej. Fleszar zmagał się z uzależnieniem od gier komputerowych. Wymagał nawet kilkuletniego leczenia.
Spędzałem przed komputerem po czternaście godzin dziennie. Pomijam to, że w trakcie tych ciągów zniszczyłem sobie wzrok... Przez parę lat byłem na odwyku.
Teraz nadal próbuje swoich sił w muzyce. W 2011 roku wziął udział w "The Voice of Poland", ale zdołał obrócić wyłącznie jeden trenerski fotel. Trafił do drużyny Nergala i szybko z niej został wyrzuocny w kolejnych etapach show.
Fleszar postanowił więc udzielać się muzycznie na innych zasadach. Jeździ po szkołach, gdzie przeprowadza zajęcia z uzależnienia i przy okazji wykonuje piosenki.
Gram i śpiewam, a do tego opowiadam o mojej filozofii życiowej. Łączę muzykę z profilaktyką uzależnień.
Chcielibyście zobaczyć go jeszcze na scenie?
To również może Cię zainteresować: Krzysztof Ibisz Stanął Na Ślubnym Kobiercu. Tego Nikt Się Nie Spodziewał. Fani Nie Kryją Zdumienia
Zobacz także: Michał Wiśniewski Rozbawił Internautów Do Łez. Skomentował Trzeci Ślub Krzysztofa Ibisza
