Najnowsze informacje, które dotyczą Hanny Lis właśnie wypłynęły na światło dzienne. Kobieta przez wiele lat ukrywała prawdę o sobie, lecz w końcu zdecydowała się opowiedzieć głośno o tym, z czym musiała zmagać się przez długi czas. Kobieta przez wiele lat walczyła z chorobą, lecz diagnozę usłyszała dopiero po kilkunastu latach... Dlaczego tak późno? O co chodzi? 

Hanna Lis należy do grona najbardziej lubianych i uznanych dziennikarek i prezenterek telewizyjnych w polskim show – biznesie. Kobieta poprzez wieloletnie doświadczenie w branży zyskała miano profesjonalistki i wzoru do naśladowania. 

Ostatnio zebrała się na poruszające wyznanie, w którym opowiada o życiu prywatnym – okazuje się, że nie było tak kolorowo... 

Przez wiele lat zmagała się z bólem 

Hanna Lis od lat nastoletnich zmagała się z potwornymi bólami menstruacyjnymi. Wielokrotnie kończyło się to pobytem w szpitalu, lecz każdy lekarz twierdził, że miesiączki zawsze bolą, więc nikt nie próbował zagłębiać się w owy temat.  

- Budzisz się i zastanawiasz, jak wstać, żeby nie wyć. Idziesz spać i nie możesz przewrócić się z boku na bok, ból nie pozwala ci zasnąć, a jak zasypiasz, to wybudza cię ze snu. Ból jest przeszywający, kłujący, piekący, który de facto uniemożliwia normalne funkcjonowanie. - wyznała. 

Dopiero po kilkunastu latach, kiedy kobieta była w pierwszej ciąży wykryto u niej endometriozę. 


 
Jak informował portal "Kraj":  IDZIE  CIĘŻKI  CZAS DLA  NAJSTARSZYCH  POLAKÓW! WIELU  SENIORÓW  BĘDZIE  NARZEKAĆ NA PUSTKI W PORTFELU. CZY  DA SIĘ TEGO  UNIKNĄĆ?  LAWINOWO WZROSNĄ  RACHUNKI 

 

Popularne wiadomości teraz

„Moja teściowa zniszczyła mi radość. Wycięła mnie ze ślubnych zdjęć": opowiada synowa

Był legendarnym spikerem telewizyjnym i uwielbiała go cała Polska. Kim był Eugeniusz Pach? O jego odejściu długo się nie mówiło

Krzysztof Chamiec był niezwykle kontrowersyjnym człowiekiem. Jak po wielu latach wygląda miejsce spoczynku aktora

Jeśli coś takiego pojawiło się na paznokciach to marsz do lekarza. To objaw poważnych dolegliwości, nie można tego lekceważyć

Pokaż więcej