Dziwne dźwięki dobiegały z jednego mieszkania w mieście Pittsburgh, w stanie Waszyngton. I trwało to przez 13 lat zawsze o tej samej godzinie. Goście byli przerażeni tymi dźwiękami i pytali gospodarzy, skąd pochodzi hałas.

Jerry Lynn (głowa rodziny) zawsze z uśmiechem tłumaczył, że 13 lat temu próbował znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie mógłby wiercić otwór i przeciągnąć kabel. Aby to zrobić, Jerry opuścił budzik, przypięty do sznurka, w wentylacyjnej szachtce, aby na podstawie dźwięku określić odpowiednie miejsce.

Ale mężczyzna nie wziął pod uwagę wagi budzika i ten spadł na dno szybu. Jerry nie chciał go wyjmować, myśląc, że nie będzie działał zbyt długo. Jednak bateria okazała się bardzo mocna, a budzik do dziś działa dokładnie o 19:50.

A dokładniej działał, ponieważ niedawno pracownicy serwisu klimatyzacji w końcu go wydobyli z szybu!