Przed podarowaniem konkretnego przedmiotu, warto dowiedzieć się od osoby, co ją interesuje, jakie ma hobby lub zwyczaje. Takim sposobem można zaoszczędzić swój czas i sprawić, że obdarowany pozostanie z przyjemnymi emocjami

Z drugiej strony, osoby, które otrzymują prezenty, powinny zachowywać się skromnie i doceniać każdy podarunek, jaki im zostanie podarowany. 

Na przykład, niedawno moja teściowa podarowała mi złoty pierścionek z turkusowym kamyczkiem, który był w modzie 20-30 lat temu. Powiedziała, że to skarb, który przechodzi z teściowej na synową przez wiele pokoleń. Miał przynosić szczęście. Kiedy go założyłam, poczułam się bardzo źle. Był ogromny, kolor nie pasował mi, turkus wyglądał dziwnie. Był to koszmar. Ale musiałam go zaakceptować. Podziękowałam, uśmiechnęłam się. Jednak postanowiłam przechowywać go gdzieś głębiej w skrzynce.

Kilka miesięcy później poszłam na spacer z moją starszą córką. Po drodze odwiedziliśmy lokalne centrum handlowe. Dzieci lubią tam biegać. Podoba im się, kiedy jest dużo ludzi, wszystko jest kolorowe i można chodzić po małych sklepikach. Tam zobaczyliśmy mały sklep z biżuterią. Poszliśmy do środka, obejrzeliśmy ozdoby i poszliśmy dalej. Zapamiętałam to miejsce, ponieważ moja córka niedługo będzie miała urodziny, i postanowiłam kupić jej tam prezent.

W tym jubilerskim sklepie można przetopić wyroby lub zrobić je bardziej nowoczesnymi. Postanowiłam pozbyć się strasznego pierścionka podarowanego przez teściową. Oczywiście, chciałam stworzyć coś nowego dla mojej córki. Będzie to jej pierwsza złota ozdoba.

Okazało się, że teraz nie ma problemu z wymianą, zmianą lub przetopieniem wyrobu. Wymaga to tylko materiału i opłaty za pracę. Wyjęliśmy turkus. Nawet znalazłam w Internecie artykuł mówiący, że nadnaturalna siła pierścieni znajduje się właśnie w kamieniach. A oprawa to tylko metal.

Jubiler bardzo się postarał i zrobił piękny pierścionek, a nawet pokrył specjalnym stopem, aby nabrał bardziej szlachetnego odcienia białego złota. Efekt był oszałamiający, a co najważniejsze, bardzo nowoczesny.

Kłótnia z teściową

Z okazji urodzin mojej córki zaprosiliśmy oczywiście teściową i teścia. Mój prezent dla wnuczki spodobał się babci, chwaliła nowy pierścionek.

Niestety, druga połowa święta przebiegła zupełnie nie tak, jak planowano. Teściowa zapytała mnie, dlaczego nie noszę pierścionka, który podarowała mi wcześniej. Nie chciałam kłamać i powiedziałam, że przetworzyłam go na ozdobę dla jej wnuczki. Pokazałam jej nawet ten magiczny turkus. Teściowa zmieniła się nagle w twarzy, bardzo się zdenerwowała i nawet zaczęła płakać. Krzyczała i oskarżała mnie o bezczelność i brak szacunku. Wszyscy próbowaliśmy uspokoić teściową, ale nic nie pomagało. Święto i nastrój zostały zepsute.

Nie uważam siebie za winną. Otrzymałam prezent, co oznaczało, że mogłam z nim zrobić cokolwiek chciałam. A gdybym straciła ten pierścionek? Czy warto było wywoływać taki skandal? Szczególnie, że pierścionek, który zrobiłam dla córki, jej się podobał.

Szkoda tylko, że starszej córce zepsuliśmy święto. Wkrótce ma urodziny młodsza. Mam nadzieję, że uda nam się pogodzić ze teściową przed tym świętem.