To były słowa, które Carmen wypowiedziała, gdy zobaczyła swojego syna, Jeremy'ego. Jej słowa byłyby typową reakcją matki na widok jej nowo narodzonego syna, ale dla Carmen było to 18 lat później. Carmen Santiago była młodą matką trójki pięknych dzieci.

Została pobłogosławiona dwiema dziewczynkami i chłopcem

Byli to Sophia Williams, Tara Hammock i jej najmłodszy Jeremy Lee Santiago. Jednak życie Carmen było ciężkie. Była w toksycznym związku i problemem był też brak pieniędzy.
Mimo że kochała swoje dzieci, musiała stawiać ich potrzeby na pierwszym miejscu.

Pozwoliła ojcu Sophii, aby ją zabrał, a potem umieściła Tarę w rodzinie zastępczej. Jedna z przyjaciółek Carmen później adoptowała Tarę. Carmen nie chciała oddać małego Jeremy'ego.

Starała się, jak mogła, by go utrzymać i wychować. Mijały dni i miesiące. Czuła, że ​​nie jest już w stanie zapewnić swojemu synowi życia, na jakie zasługiwał. Dla matki jest to jedna z najbardziej bolesnych realizacji. Bez względu na to, jak bardzo się starała, jej sytuacja pogarszała się jeszcze bardziej.

Był tylko jeden wybór. Oddać swojego synka pod opiekę zastępczą. Ten wybór złamał serce Carmen na kawałki, ale ona chciała lepszego życia dla małego Jeremy'ego. Rzeczywiście, po pewnym czasie w rodzinie zastępczej, Jeremy został adoptowany przez piękną rodzinę, która go kochała. Carmen często kontrolowała, co u Tary i Sophii, ale tak nie było w przypadku Jeremy'ego.

Nie wiedziała, gdzie on jest, i każdego dnia tęskniła za swoim słodkim chłopcem. Carmen zawsze marzyła, że ​​może pewnego dnia znów przytuli swojego synka. Na szczęście Jeremy Lee Santiago, obecnie Jeremy Hudson, ma wspaniałych adopcyjnych rodziców. Byli bardzo otwarci na temat sytuacji syna.

Wiedzieli, że pewnego dnia będzie chciał odnaleźć swoją biologiczną rodzinę

Pewnego dnia Leigh Hudson, adopcyjna matka Jeremy'ego, zobaczyła na Facebooku post z imionami sióstr jej syna. Rozmawiała z synem i wszyscy byli podekscytowani. Jeremy dodał do znajomych dwie dziewczyny na Facebooku.

źródło: YouTube/Happily

Tara i Sophia nie mogły w to uwierzyć! W końcu rozmawiał z rodzeństwem i zdał sobie sprawę, że wszyscy mieszkają w tym samym stanie. Był 19 lutego 2023 roku. Tara i Sophia zaprowadziły swoją matkę Carmen do parku. W parku Carmen usłyszała, jak młody mężczyzna mówi: "Hej, mamo! Patrz na mnie!" Zdezorientowana zapytała Tarę, dlaczego ją filmuje i kim jest młody mężczyzna, który z nią rozmawia.

 


źródło: YouTube/Happily

Młody mężczyzna podszedł do niej i powiedział: „To ja, Jeremy!” "O mój Boże! Ty jesteś piękny!" Carmen wykrzyknęła, gdy zobaczyła swojego 22-letniego syna. Jeremy ją przytulił, a Carmen zamarła. Była w szoku. Po tylu latach w końcu jej mały synek był przed nią.