Zdarza się, że wszystko zbiega się w jednym punkcie zupełnie przypadkowo. A potem wszystko wywraca się do góry nogami. I tak też stało się z bohaterką naszej dzisiejszej opowieści. Poznała prawdę dzięki zbiegowi okoliczności. Ale to właśnie pomogło jej w życiu.

Irena jak zwykle posłała córkę do szkoły i zajęła się kuchnią. Jej dni niewiele się od siebie różniły. Wstaje przed wszystkimi, przygotowuje śniadanie dla męża, budzi córkę, odwozi ją do szkoły. Następnie zabiera się do przygotowania obiadu. Następne na liście jest sprzątanie, pranie i inne prace domowe. Nie można powiedzieć, że była całkowicie niezadowolona z obecnej sytuacji, ale czasami zjadała ją tęsknota.

Wcześniej kobieta pracowała jako fotograf w redakcji magazynu. Jej życie kipiało: fotografia, wywiady, śledztwa. Życie było bogate i różnorodne. Został jej tylko dobry aparat, nic więcej. Wczoraj zrobiła generalne porządki, a na obiad jest jeszcze dość jedzenia. Dlatego dziś Irena postanowiła wyruszyć w poszukiwaniu pięknych ujęć.

Od czasu do czasu brała aparat i włóczyła się po mieście, robiąc zdjęcia

Wysiadła z pojazdu i ruszyła ulicą. Była to malownicza uliczka z pięknymi drzewami. Było też wiele kawiarni z tarasami. A Irina uwielbiała robić zdjęcia ludziom. Ponownie skierowała obiektyw na siedzących tam ludzi i zamarła. Zauważyła znajomą postać. Ira była niemal całkowicie pewna, że ​​jej mąż siedzi przy stoliku w kawiarni. Ale co on mógł tu robić? Pracuje daleko stąd. Na początku Ira pomyślała, żeby po prostu pójść zapytać, ale potem przypomniała sobie, że jej mąż nie był entuzjastycznie nastawiony do jej hobby. Nie lubi, gdy wyjeżdża na dłużej z domu. Jednak ciekawość zwyciężyła i postanowiła zobaczyć, na kogo czeka jej mąż.

Usiadła przy odległym stoliku na tarasie. Wyraźnie widziała męża, ale ją samą zasłaniała duża palma stojąca w lokalu. Zamówiła kawę i czekała. Kilka minut później do kawiarni weszła elegancka brunetka. Pewnym krokiem podeszła do stołu Michała. Irena spojrzała i nie wierzyła własnym oczom. Otoczył ramionami talię brunetki i przyciągnął ją do siebie. Całowali się w kawiarni w środku dnia. Jakby żona nie czekała na niego w domu.

Postanowiła sprawdzić, czy długonoga brunetka była powodem rozłączania się męża i zbywania Ireny, gdy ta dzwoniła do niego w ciągu dnia... Zadzwoniła do Michała, odebrał jak gdyby nigdy nic, zbył ją, mówiąc, że nie może rozmawiać, bo ma klienta i rozłączył się. Gdy tylko połączenie się przerwało, zakpił z żony i razem z kochanką wybuchli śmiechem. Irena była zdruzgotana, ale wyprowadziła się, zadzwoniła do redakcji, odzyskała ukochaną pracę i ponownie rozkwitła...