Dziewczyna wydała się jej brzydka i od razu założyła, że zrobi wszystko, aby nie doszło do ślubu jej syna z tym "wiechciem". Dziewczyna miała na buzi kilka blizn po wypadku i trochę skrzywiony nos z powodu obrażeń.

"Jak śmiesz tak traktować swoją matkę? Nie mogę sobie wyobrazić, jak taki przystojny mężczyzna żeni się z taką kikimorą. Źle się czuję... Wezwijcie lekarzy, mam atak serca!" - syn wybiegł z domu, podczas gdy matka odgrywała jedną teatralną scenę po drugiej.

Potężna pomyłka małżeńska Natalii

Potem w sercu Aleksandra osiadły wątpliwości. Może naprawdę zasługuje na więcej? Albo nie? Oczywiście zawsze możesz uzyskać rozwód, jeśli życie rodzinne się nie powiedzie. Bez względu na to, jak naciskała Teresa, postanowili się pobrać. Olek zachowywał się wyjątkowo chłodno, jakby Natalia coś mu zrobiła. Podczas uroczystego przemówienia Teresa zabrała głos i żałośnie zaczęła mówić, że Natalia jest dobrą osobą, ale daleko jej do urody.

„Oświadczam wprost, że nie aprobuję wyboru mojego syna, ale, jak widzicie, postępuje wbrew mojej woli. Co robić, taki jest chłop” - powiedziała żałosnym głosem teściowa.

„Wiesz co, Oluś, ożeń się z mamusią” – odezwała się zapłakana dziewczyna i rzuciła bukiet dokładnie w ręce nieudanego męża. Natalia podniosła rąbek swojej sukienki i uciekła od głośnego pohukiwania sali. Zdała sobie sprawę, że goście się z niej śmieją i jeszcze bardziej wybuchnęła płaczem z tego powodu.

Po 6 miesiącach, gdy brzydka panna młoda uciekła, ponownie pojawiła się w życiu rodziny. Teresa i Aleksander spotkali Natalię w pobliżu jednego z supermarketów. Dziewczyna była nie do poznania. Ładny nos, ładna buzia. Tak, blizny pozostały, ale było oczywiste, że dziewczyna szukała pomocy u specjalisty. Brzydka panna młoda? Co za bezsens. Natalia żyła szczęśliwie i była teraz całkowicie zadowolona z siebie.

Choć Aleksander próbował potem nawiązać z nią ponownie relację, stanowczo go odrzuciła, gdyż była już związana z kimś, kto naprawdę zasługiwał na jej przysięgę małżeńską. Po rozwodzie z Olkiem, natychmiast się pobrali, a mąż maminsynek, mógł sobie co najwyżej popatrzeć od czasu do czasu na piękną Natalię gdzieś podczas zakupów...