Niektórych rzeczy, które spotykają ludzi nie da się logicznie wytłumaczyć. Właśnie w takich momentach mamy do czynienia z cudami, za które powinniśmy być wdzięczni Bogu.

Objawienie Maryi 

Jeden z cudów miał miejsce w 1965 i jest znany jako cud w Zabłudowie. Podczas gdy młoda, 14 – letnia Jadwiga wypasała krowy, zdarzyło się coś, czego nie potrafiła racjonalnie wytłumaczyć.

Nagle dziewczyna ujrzała przepiękną kobietę, którą otaczały promienie. Kobieta powiedziała dziewczynie, że niedługo znów się tutaj pojawi. Podekscytowana Jadwiga pobiegła opowiedzieć wszystko swojej matce. Ta z kolei udała się z nowiną do księdza.

Gdy tylko wieść o niesamowitym objawieniu rozniosła się po okolicznych miejscowościach ludzie zaczęli tłumnie odwiedzać święte miejsce. Co więcej, niedługo potem łąka, na której doszło do objawienia zaczęła zmieniać się w teren zalany wodą. Wierni uznali, że woda ta musi mieć właściwości uzdrawiające.

Warszawski cud

Głośno było także o cudzie w Nowolipkach, który miał miejsce w 1959 roku w kościele św. Augustyna w Warszawie. Według przekazanych przez wiernych informacji, im oczom ukazała się złota kula, w której znajdowała się kobieta. Zdarzenie to powtarzało się, aż przez 20 dni.

Informacje te wzbudziły czujność władz komunistycznych, które nie chciały aby Polacy byli narodem bardzo wierzącym. Z czasem pod kościołem św. Augustyna pojawiały się samochody z ambasadorami Izraela i USA, którzy sprawdzali, czy w świątyni naprawdę dochodzi do niespotykanych zjawisk. To jeszcze bardziej nie spodobało się ówczesnej władzy.

Ostatecznie stwierdzono, że zjawisko było spowodowane przez odbijanie się światła od zwieńczenia wieży. Władze wydały nakaz, aby je zamalować. Jednak pierwsze kilka prób skończyło się fiaskiem, ponieważ deszcz zmywał farbę. Wszystkie kolejne próby, kiedy robotnicy próbowali zamalować wieże odbywały się w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych, tak jakby ktoś czuwał nad tym, aby tego nie robić.

Cuda zdarzają się także teraz

Niedawno, bo w 2008 roku miał miejsce cud eucharystyczny. Podczas udzielania Komunii Św. jeden z komunikantów upadł nieopatrznie na ziemię. Postanowiono włożyć go do wody, aby mógł się rozpuścić.

Po pewnym czasie jedna z zakonnic dostrzegła, że w kielichu nie ma komunikantu. Jednak znajdował się tam fragment zakrwawionego ciała. Postanowiono oddać go do badań.

Wyniki, które wykazało badanie były szokujące. Okazało się, że był to fragment tkanki mięśnia sercowego osoby, która niedługo miała umrzeć. Wydarzenie to spowodowało, że do miejsca w którym się to wydarzyło zaczęli napływać wierni. Mówili oni, że również doświadczali cudów.

Popularne wiadomości teraz

Nie wiem, jak rozwiązać problem z mieszkaniem: „Mama nie chce sprzedać mieszkania, a siostra nie chce z nią mieszkać”

"Nasze mamy stały przy kuchence w każdych warunkach, a ty jesteś leniwa": powiedział głodny mąż

Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni

Wdowa nie mogła zaznać spokoju i postanowiła odkopać miejsce, w którym spoczywał jej mąż. Ta historia przyprawia o ciarki nawet odważne osoby

Pokaż więcej

Jedna z kobiet została uzdrowiona z raka jelita grubego. Mały chłopiec po wizycie w świętym miejscu pozbył się zespołu Aspergera. Co więcej, ludzie którzy tam przybywają nawracają się oraz doświadczają prawdziwej wiary.

Całe wydarzenie miało miejsce w Sokółce, w Sanktuarium Cudu Eucharystycznego i Kolegiacie św. Antoniego. Miejsce jest warte odwiedzenia, szczególnie przez osoby, które przechodzą obecnie załamanie swojej wiary, albo zwyczajnie pogubiły się w życiu.

Jak informował portal Kraj: JEŚLI CHCESZ ZMIENIĆ SWOJE ŻYCIE, WYSTARCZY ŻE ZAWIERZYSZ SWOJE PRAGNIENIA BOGU. TA PROSTA MODLITWA MOŻE CI W TYM POMÓC

Przypomnij sobie: KOBIETA ZAWIERZYŁA ŻYCIE SWOJEJ CÓRKI MARYI. STAŁ SIĘ PRAWDZIWY CUD

Portal Kraj pisał również: MODLITWA, KTÓRA POMAGA W CIĘŻICH CHWILACH. ZAWIERZYŁ SIĘ JEJ SAM OJCIEC PIO