Kobieta zgłosiła się z objawami grypopodobnymi do szpitala w Chorzowie. Niedawno wróciła z Rzymu, więc obawia się, że może to być koronawirus. Jeśli okaże się, że to prawda to sytuacja mocno się skomplikuje.

Kobieta podejrzewa najgorsze

Nauczycielka wróciła w niedziele do Polski ze swojego weekendowego urlopu we Włoszech. Jak powiedziała lekarzom, już kilka godzin po powrocie zaobserwowała u siebie pierwsze grypopodobne objawy, jednak zbagatelizowała to.

Co więcej, w poniedziałek postanowiła normalnie iść do pracy i prowadzić lekcje. Kobieta pracuje w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Mazańcowicach. Mimo złego samopoczucia przeprowadziła wszystkie zaplanowane na ten dzień lekcje.

Jej stan zdrowia nie poprawiał się, zaczęła bardzo gorączkować i to właśnie wtedy podjęła decyzję o zgłoszeniu się na SOR. Na samym początku trafiła do Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku – Białej.

Po wstępnym badaniu kobiety lekarze podjęli decyzję o przewiezieniu jej do Chorzowa, gdzie znajduje się Szpital Specjalistyczny. Tam też nauczycielka została poddana testom na koronawirusa. Nadal jednak nie ma wyników badań.

Jeśli okaże się, że kobieta choruje na koronawirusa sprawa zrobi się dość poważna. Przypomnijmy, że w poniedziałek nauczycielka poprowadziła lekcje, a więc mogła zarazić swoich uczniów.

Mocna krytyka zachowania kobiety

Janusz Pierzyna  - wójt gminy Jasienica, w której znajduje się szkoła postanowił wstrzymać zajęcia w szkole. Postanowienie obowiązuje dopóki nie zostaną poznane wyniki badań nauczycielki.

Rodzice uczniów są zaskoczeni postępowaniem kobiety. Boją się, że tą poważną chorobą mogła zarazić ich dzieci. Okazuje się, że kobieta nie powiedziała dyrekcji o swoich objawach.

Zachowanie nauczycielki dość mocno skrytykowali także internauci. Dość mocno wypominają jej lekkomyślność i opieszałość. Są jednak tacy, którzy bronią jej postępowania.

- Kobieta jak wielu innych idzie do pracy, choć ma katar i coś ją zbiera, bo jak się idzie na zwolnienie to krzywo patrzą i komentują – skomentowała jedna z internautek.

Na wyniki badań nauczycielki trzeba jednak jeszcze trochę poczekać. Oby okazało się, że są nagatywne i koronawirus jeszcze nie dotarł do naszego kraju.

Popularne wiadomości teraz

Po pracy mąż otworzył drzwi i zdał sobie sprawę, że dzieci i żony nie ma, a meble zniknęły. Była tylko notatka

"Chcę żyć z ludźmi, którzy mnie doceniają": powiedział mąż

„Jeśli przyniesiesz to jeszcze raz, nakarmię cię tymi słodyczami razem z pudełkiem”: nie wytrzymałam

Nowe informacje w sprawie śmierci Krzysztofa Krawczyka. Jego żona może mieć przez to problemy

Pokaż więcej

Jak informował portal Kraj: WAŻNY APEL MARTY KACZYŃSKIEJ. KOBIETA OBAWIA SIĘ O LOS WSZYSTKICH DZIECI

Przypomnij sobie: POWRÓT DO BŁOGICH CZASÓW DZIECIŃSTWA. „AKADEMIA PANA KLEKSA” BYŁA UWIELBIANA PRZEZ DZIECIAKI W OKRESIE PRL-U

Portal Kraj pisał również: CO DALEJ Z KARIERĄ PAWŁA KRÓLIKOWSKIEGO? POLSAT ZABRAŁ GŁOS W TEJ SPRAWIE