Marta Kaczyńska niedawno na swoim oficjalnym profilu w mediach społecznościowych opublikowała pewną fotografię, która jest dość niejednoznaczna… Internauci zaczęli dyskutować – część z nich zaczęła wyśmiewać owe postępowanie, a część poczuła się oburzona! Co takiego zatem opublikowała córka byłego prezydenta RP?

Córka zmarłego przed laty Lecha Kaczyńskiego bardzo ceni sobie prywatność, co od razu widać patrząc na profile kobiety w mediach społecznościowych. Mimo że Marta Kaczyńska ma męża oraz dzieci, nie pokazuje swojego życia rodzinnego internautom.

Zachowanie kobiety jednoznacznie pokazuje, iż nie chce utożsamiać się z innymi internetowymi celebrytami, a sława nie jest dla niej najważniejsza – prawniczka zatem bardzo ostrożnie wybiera fotografie do publikacji, gdyż nie chce wywołać wokół swojej osoby szumu medialnego.

Kobieta na swoim Instagramie regularnie zamieszcza fotografie, jednak zdecydowana większość zdjęć przedstawia naturę, zwierzęta bądź uchwycone w kadrze piękne miejsca, np. stare zabytki czy muzea.

Można więc stwierdzić, że Marta Kaczyńska z całą pewnością pasjonuje się uwiecznianiem chwil – fotografią.

To zdjęcie nie było do końca przemyślane…

Okazuje się jednak, że tym razem nie udało się do końca przemyśleć konsekwencji opublikowania jednej fotografii. Marta Kaczyńska wstawiła zdjęcie przedstawiające tęczę, a jak wiadomo – jest to znak powszechnie kojarzący się ze środowiskiem LGBT. Partia rządząca, do której należał jej ojciec oraz wuj jest zdecydowanym przeciwnikiem takich poglądów.

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „KRAJ”:  MARTA   KACZYŃSKA    NIC   SOBIE   NIE   ROBI   Z   KWARANTANNY.   JEJ   OSTATNIA    WYCIECZKA   WYWOŁAŁA   POWSZECHNE   OBURZENIE,   NIE    POWINNA   TAK   POSTĘPOWAĆ  

PORTAL KRAJ PISAŁ RÓWNIEŻ OPREMIER  MATEUSZ   MORAWIECKI   OFICJALNIE   OGŁOSIŁ   WPROWADZENIE   STANY   WYJĄTKOWEGO   W POLSCE.   GRANICE   ZOSTANĄ   ZAMKNIĘTE.   JAKIE   ZMIANY   JESZCZE   WPROWADZI   RZĄD  

JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „KRAJ”: TRWAJĄ   INTENSYWNE   PRACE   NAD   WYNALEZIENIEM   SZCZEPIONKI.   JAK   SIĘ   OKAZUJE,   GRUPA   POLSKICH   NAUKOWCÓW   JEST   JUŻ   CORAZ   BLIŻEJ   CELU.   CZY   UDA  SIĘ OPRACOWAĆ   LEK