Zirytowani lockdownem przedsiębiorcy i właściciele różnorakich miejsc w końcu dali upust swojej frustracji i postanowili, pomimo obowiązującego zakazu, w sobotę 16 stycznia ponownie otworzyć swoje lokale. Stało się to w ramach inicjatywy o nazwie #OtwieraMY, do której przyłączyli się przedsiębiorcy z całej Polski. Jak się jednak okazuje, mogą przez to ponieść poważne konsekwencje. O czym dokładnie mowa?

Dziennikarze informują o spodziewanych masowych kontrolach

Jednym z lokali, które mają zostać otwarte już dzisiaj, jest klub Banderoza w Witonii niedaleko Kutna. Za pośrednictwem facebookowego profilu lokalu przekazano, że pracownicy 16 stycznia chętnie powitają klientów drinkami i muzyką. Wszystko ma odbyć się oczywiście przy zachowaniu sanitarnych restrykcji.

Swojego niezadowolenia zachowaniem przedsiębiorców nie kryją władze, które już teraz zapowiadają ostre traktowanie dla tych, którzy złamią wprowadzone przepisy. Mowa jest o masowych kontrolach w lokalach, które ogłosiły wcześniejsze otwarcie, oraz karach. 

Jak się jednak okazuje - nieposłuszni właściciele otrzymać mogą nie tylko kary pieniężne. Mandaty, które im grożą, mogą bowiem stanowić dowód mający wykluczać dane miejsca z grona tych, które mogą ubiegać się o pieniądze z tzw. Tarczy Finansowej. 

Czy taka groźba podziała na niecierpliwych przedsiębiorców, czy jednak uda im się postawić na swoim?

Zobacz także: Kolejne kąśliwe uwagi internautów w stronę Małgorzaty Rozenek. Gwiazda zabrała głos. Co zarzucają jej komentujący

Może cię zainteresować: https://kraj.life/polska/5367-to-nie-jest-dobra-wiadomosc-dla-uczniow-podjeto-decyzje-w-sprawie-nauki-zdalnej-dzieci-i-mlodziezy-starszych-klas

Pisaliśmy również o: Roksana Węgiel kilka dni temu świętowała swoje szesnaste urodziny! Co takiego przygotowała jej koleżanka z branży, Viki Gabor