Poród to niewątpliwie bardzo radosna sytuacja w życiu każdej rodziny. Nie ma chyba piękniejszej chwili, niż ta, kiedy na świat przychodzi dziecko. Okazuje się jednak, że w przypadku niektórych rodzin poród może dać nawet kilka razy więcej szczęścia niż normalnie! Taka sytuacja miała ostatnio miejsce w jednym z poznańskich szpitali! 

Niesamowity poród w poznańskim szpitalu! 

Jak informuje portal Fakt, wczoraj w Poznaniu na świat przyszły pięcioraczki. Szczęśliwy poród miał miejsce o godzinie 20 w Ginekologiczno – Położniczym Szpitalu Klinicznym, który znajduje się w Poznaniu na ulicy Polnej.

Wśród pięcioraczków znalazł się chłopiec i cztery dziewczynki. Dzieci ważą od 700 do około 1200 gram. Największy jest chłopiec. Na szczęście wszystkie dzieci są zdrowe i czują się bardzo dobrze. Mimo wszystko, kilka najbliższych tygodni spędza w inkubatorach.

Taka sytuacja nie zdarza się zbyt często! 

Jak doskonale wiemy, tak liczne porody nie zdarzają się zbyt często. Ostatni taki poród w Poznaniu miał miejsce w 2007 roku, kiedy to na świat przyszły dzieci Katarzyny oraz Grzegorza Górków. Wcześniej pięcioraczki urodziły się w Poznaniu w 2006 roku.

Rodzice nie kryją szczęścia z powodu tak licznej gromadki dzieci. Najważniejszy jest jednak fakt, że wszystkie maluszki są zdrowe! Rodzice nie mogą już doczekać się chwil, kiedy będą mogli zabrać swoje malutkie pociechy do domu! 

Niesamowity poród! / YouTube:  Szpital Polna
Niesamowity poród! / YouTube: Szpital Polna

Jak informował portal "Kraj": NIEUSTANNIE POJAWIAJĄ SIĘ DONIESIENIA W SPRAWIE 13 - LETNIEJ PATRYCJI. DLACZEGO DOSZŁO DO TAK OGROMNEJ TRAGEDII Z UDZIAŁEM NASTOLATKÓW 

Przypomnij sobie: NIEZNANY DOTYCHCZAS SEKRET DOTYCZĄCY URODY KSIĘŻNEJ KATE WŁAŚNIE UJRZAŁ ŚWIATŁO DZIENNE. WIADOMO, CO ROBI ABY ZACHOWAĆ PROMIENNY WYGLĄD

Portal "Kraj" pisał również: W TYM ROKU MINĄ JUŻ 42 LATA OD NIEBYWALE WYJĄTKOWEJ PIELGRZYMKI JANA PAWŁA II DO POLSKI. WIERNI WSPOMINAJĄ SŁOWA WYPOWIEDZIANE PRZEZ PAPIEŻA

Pisaliśmy także o: WIELKI  GEST  ZE  STRONY  ANONIMOWEGO  KLIENTA  WYWOŁAŁ  EMOCJE  I  ŁZY  U  KELNERKI.  GDY  PODESZŁA  DO  STOLIKA  PO  JEGO  WYJŚCIU,  NATYCHMIAST  ZAWOŁAŁA  SZEFA  I  RESZTĘ  ZAŁOGI