Pewna kobieta poruszona sumieniem postanowiła pomóc bezdomnemu. Często widziała tego mężczyznę - stacjonował blisko jej ulubionej kawiarni i zawsze było jej mu szkoda. Jednak tym razem postanowiła nie być bierna. Chciała mu pomóc.

Nie czekając długo, kobieta zaprosiła mężczyznę do środka do swojego stolika i kupiła mu to, co chciał. Ją nie kosztowało to wiele, a dla niego był to pewnie pierwszy od dawna ciepły posiłek.

Przy okazji posiłku mężczyzna opowiedział jej swoją historię życia. Wyszło na jaw, że mężczyzna wylądował na ulicy przez używki, z którymi nie mógł sobie poradzić, a jego bliscy nie mieli już sił, by mu pomagać. Był świadomy tego, że sam doprowadził do punktu, w którym właśnie się znalazł, a jednocześnie nie wiedział, jak może sobie pomóc.

Jednak spotkanie to w końcu dobiegło końca. Kobieta tylko tyle mogła zrobić dla nowo poznanego pana. Jednak gdy ten odchodził, wcisnął kobiecie w rękę karteczkę.

Chciałem się dziś zabić. Dzięki Tobie już nie chcę. Dziękuję Ci, przepiękny człowieku — przeczytała na skrawku papieru.

To bardzo poruszyło kobietę. W jednej chwili poczuła jak uginają się pod nią kolana. Zdała sobie sprawę z tego, że przez jedną spontaniczną decyzję uratowała komuś życie.

Ta historia dowodzi temu, że często małe gesty dla nas, mogą być dla innych na wagę złota. 

Dziękujemy Ci za przeczytanie artykułu do końca. Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na https://kraj.life/