Ponad 2000 lat temu ludność Ziemi przykładała zdecydowanie większą wagę do dat i rocznic, niż obecnie. Znajduje to swoje potwierdzenie między innymi w kontekście narodzin Jezusa.
Według chrześcijańskiego zwyczaju, jedynym świętym, któremu przypadło w zasłudze datowanie wydarzeń związanych z Chrystusem, jest św. Łukasz.
W myśl jego zapisów, przyjęło się uważać, iż Jezus przyszedł na świat w pierwszym roku naszej ery, co oznacza, że to właśnie wtedy zaczęło się jego panowanie.
Pisze o tym Ewangelia
Trzeci rodział Ewangelii dokładnie określa, kiedy swoją ,,działalność" święcił Jan Chrzciciel. - Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei - brzmi jego treść.
Dzięki tym zapisom można dotrzeć do tego, iż wydarzenia te miały miejsce w latach 26/27 lub 27/28. Kiedy Jezus zaczął nauczać, miał już skończone 30 lat.
Przez długi czas ludność Ziemi nie miała potrzeby dokładniejszego określania wydarzeń w kontekście dat, w których do nich doszło.
Z biegiem czasu ustalenia momentu narodzin Pana podjął się mnich Dionizy Mały, który w VI wieku naszej ery ustalił, iż doszło do nich w 753 rok od założenia Rzymu.
Biorąc pod uwagę to wyliczenie, pierwszy rok naszej ery nadszedł wraz z pierwszym rokiem po narodzinach Chrystusa. Mnich nazwał ten okres erą dionizyjską.
Pomyłka?
Okazuje się jednak, że Dionizy Mały popełnił błąd w obliczeniach o około sześć lat. Kolejne obliczenia pozwoliły ustalić, czy Chrystus faktycznie przyszedł na świat 25 grudnia.
- Dionizy Mały nie wyliczył daty w roku, lecz przyjął dzień 25 grudnia. Był on obchodzony w Rzymie jako Święto Bożego Narodzenia przynajmniej od 200 lat przed badaniami prowadzonymi przez scytyjskiego mnicha.
- Starożytne dokumenty nie wskazują na żaden akt wprowadzenia tej daty przez władzę kościelną, a tylko poświadczają istnienie zwyczaju. Skąd się on wziął? Nie odkryto dotychczas świadectw potwierdzających istnienie zwyczaju świętowania narodzin Jezusa przed IV wiekiem - mówił biblista, prof. ks. Artur Malina.
"Dobrze ci się synu żyje. Żona karmi cię pysznie, a mi naleśników nikt nie przygotuje. Wychowałam dzieci i jestem sama": płakała teściowa
Był legendarnym spikerem telewizyjnym i uwielbiała go cała Polska. Kim był Eugeniusz Pach? O jego odejściu długo się nie mówiło
Wdowa nie mogła zaznać spokoju i postanowiła odkopać miejsce, w którym spoczywał jej mąż. Ta historia przyprawia o ciarki nawet odważne osoby
Nowe, zaskakujące informacje na temat stanu zdrowia córki Ewy Błaszczyk. Jest nadzieja
Przypomnij sobie: Skąd się wzięła postać Świętego Mikołaja? Fakty i ciekawostki o świątecznej postaci wręczającej prezenty
Jak informował portal Kraj: W te dni w święta Bożego Narodzenia, aby uniknąć grzechu należy iść do kościoła
Kraj pisał również o: Znajomy Tymoteusza Szydło wyjawia prawdę. Ujawniono prawdziwy powód rezygnacji z kapłaństwa