Para książęca postanowiła odciąć się od pałacu Buckingham i rozpocząć własne życie. To jednak rodzi pewne konsekwencje.
Książę Harry i Meghan Markle postanowili odciąć się od rodziny królewskiej. Chcą być z dala od mediów i postanowili rozpocząć nowe życie, na własny rachunek. Cały świat od kilku dni przygląda się sytuacji w Pałacy Królewskim.
W Sandringham członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej, na czele z Elżbietą II zebrali się na nadzwyczajnym spotkaniu w sprawie przyszłości Meghan i Harrego. Po tym, monarchini opublikowała specjalnie oświadczenie.
Moja rodzina i ja całkowicie wspieramy pragnienie Harry'ego i Meghan, aby stworzyć nowe życie jako młoda rodzina.
Mimo, że wolelibyśmy, by pozostali pełnoetatowymi członkami rodziny królewskiej, to szanujemy i rozumiemy ich pragnienie prowadzenia bardziej niezależnego życia, ale wciąż pozostają cenną częścią mojej rodziny - napisała królowa Elżbieta II w specjalnym oświadczeniu.
Rodzina królewska wypracowała jednak kompromis dotyczący odsunięcia się Harrego i Meghan od brytyjskiej monarchii. Decyzja księcia niesie za sobą jednak ogromne konsekwencje - będzie musiał zrezygnować w wielu przywilejów, które do tej pory posiadał. Elżbieta II podjęła już pewne kroki, a jej wnuk i żona będą musieli zwrócić ogromne pieniądze.
Szokująca decyzja księcia Harrego i księżnej Meghan wywołała niemały skandal w pałacu Buckingham. Wnuk Elżbiety II oraz jego żona nie będą mogli już posługiwać się tytułami ,,ich królewskiej mości, zachowają jednak tytyły księcia i księżnej Sussex". Harry został zmuszony także, aby oddać wszystkie pieniądze, które zostały zainwestowane w remont jego posiadłości Frogmore Cottage. Jak oficjlanie podano, przeznaczono na ten cel 2,4 milionów funtów, czyli około 12 milionów złotych.
Nadal jednak nie wiadomo, co z finansowaniem kosztów bezpieczeństwa księcia Harrego i jego rodziny. Do tej pory gwarantował to pałac Buckigham. Rodzina królewska odmawia jednak komenatarzy w tej sprawie.