Po zapoznaniu się z kosztami pracy kobieta doszła do wniosku, że nie może zapłacić za to wydarzenie. Ale wciąż desperacko szukała okazji, aby naprawić sytuację i zbudować nowy płot, wydając jednocześnie jak najmniej pieniędzy.

W procesie wyszukiwania sprzedawczyni wpadł na pomysł - w postaci materiału budowlanego można użyć pustych szklanych butelek, których było dużo w sklepie.

Ale ta ilość nie wystarczyła na ogrodzenie, a kobieta zebrała resztki materiału na ogrodzenie na ulicach swojej wioski.

Gdy szklane pojemniki były już wystarczające, rozpoczęła się budowa, która polegała na naprzemiennej warstwie butelek z warstwą mieszanki budującej spoiwo.

Gotowe ogrodzenie okazało się tak niedrogie, że kobiecie zaizolowano ściany domu w ten sam sposób. Pomyślony - stracony, aw domu prawda stała się cieplejsza.

Tak używane butelki stały się doskonałymi materiałami budowlanymi w wykwalifikowanych rękach. W tym samym czasie zyskali drugie życie i skorzystali, zamiast tarzać się w stosach śmieci.

Pomysłowa sprzedawczyni wzniosła z nich kilka małych przybudówek i utorowała drogę. W tym celu zajęło jej około 50 tysięcy szklanych butelek!