Jak wskazuje portal "O2", coraz więcej osób stawia na zdrowy tryb życia, którego nie ma bez zdrowego gotowania. Nie wszyscy mogą sobie pozwolić na drogie sprzęty do gotowania na parze. Na szczęście z tym prostym trikiem nie muszą się już tym przejmować. Na czym on polega?
Kuchenny patent
Od kilku lat obserwujemy, że coraz więcej osób zwraca uwagę nie tylko na to, co je, ale także na to, w jaki sposób przygotowuje posiłki. Wiele osób odchodzi od smażenia, stawiając na znacznie zdrowsze gotowanie na parze, które pozwala zachować smak potraw i zawarte w nich składniki odżywcze.
Do gotowania na parze najlepiej nadają się do tego parowary i kombiwary. Niestety ich zakup wiąże się ze sporym dla wielu kosztem, nie wspominając, że trzeba na nie znaleźć w kuchennych szafkah, co szczególnie w małych kuchniach jest dużym problemem.
Jeśli chcesz przygotowywać dania na parze, nie wydając pieniędzy na parowary, możesz skorzystać z patentu zaprezentowanego przez kucharza Justina Chappela. Wystarczy uformować z folii aluminiowej trzy tej samej wielkości kulki i położyć je na rozgrzanej patelni. Nakładamy na nie talerz lub inne naczynie - ważne, żeby było ono żaroodporne.
Na patelnie wlewamy wodę - powinna sięgać nie wyżej niż do połowy wysokości kul uformowanych z folii aluminiowej. Na talerzu umieszczamy warzywa lub mięso, które chemy w ten sposób przygotować i całość przykrywamy pokrywką w odpowiednim rozmiarze. I tak oto domowej roboty parowar gotowy!
A wy, jakie macie patenty na gotowanie na parze bez parowaru?
To też może cię zainteresować: Wiadomo już jak będzie wyglądał zbliżający się rok szkolny 2021/2022. Rodzice nie kryją zaskoczenia ważną zmianą
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kobieta poprosiła o podanie komunii. Słowa duchownego wprawiły ją w osłupienie. Nie spodziewała się, że usłyszy coś takiego