Wśród zakazów, jakie postawiono przed Kamilem Durczokiem jest jeden, który niezwykle zaskakuje. To niemożność zbliżania się do byłej żony Marianny na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Zgodnie z drugą decyzją sądu (na mocy wniosku odwoławczego katowickiej prokuratury) Kamil Durczok spędzi święta w domu. Były naczelny portalu silesion.pl i wzięty dziennikarz wszystkich najważniejszych mediów w Polsce pozostanie na wolności, nie trafi do aresztu i będzie odpowiadał przed sądem z wolnej stopy za fałszerstwo weksla opiewającego na sumę 3 miliona złotych.

Sąd oddalił tym samym zażalenie prokuratury na pierwszy wniosek o areszt. To jednak jedyna dobra nowina dla dziennikarza. Sędzia Hanna Szydziak-Ryszka zdecydowała, że w zamian za to będzie musiał zapłacić 200 tysięcy złotych poręczenia majątkowego, ma zakaz opuszczania kraju (gdyż odebrano mu paszport). Dodatkowo, nie ma prawa zbliżać się do byłej żony, Marianny Dufek (dziennikarki TVP Katowice) na odległość mniejszą niż 50 metrów.

Kamil Durczok musi stawiać się na komendzie

Gasnąca gwiazda mediów otrzymał również nakaz pojawiania się raz w tygodniu na komisariacie policji - taki najostrzejszy środek zapobiegawczy, jaki zastosowano wobec Durczoka. dziennikarza, który wciąż przebywa na wolności. Ma również zakaz jakichkolwiek kontaktów się z pracownikami banku, w którym miało miejsce oszustwo finansowe na kwotę 3 miliona złotych.

Prokuratura żądała nakazu aresztowania Kamila Durczoka, ze względu na potencjalny wyrok, jaki może otrzymać – to aż 25 lat więzienia. Sąd Okręgowy w Katowicach uznał jednak wniosek za bezzasadny. Prokurator odwołał się od tej decyzji, twierdząc, że sąd przyznał dziennikarzowi „immunitet celebryty”.

Kamil Durczok przerwał milczenie w aferze wekslowej. Pójdzie siedzieć?

Mimo tego, że sytuacja ciągnie się od sierpnia, Durczok dopiero w poniedziałek wydał specjalne oświadczenie w tej sprawie. Jego zdaniem, decyzja Sądu Okręgowego w Katowicach jest "przełomowym momentem w życiu". Według niego, „sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wszystkim wydaje”.

- Tych, którzy już mnie osądzili, proszę: nie ferujcie wyroków nie znając szczegółów. Jestem zwykłym obywatelem, takim, jak Wy. Zapewniam, że biorę odpowiedzialność za błędy, które w życiu popełniłem – skomentował dziennikarz.

Popularne wiadomości teraz

Znaki zwiastujące szczęście, które dostajemy od naszych Aniołów Stróżów. Zacznij ich szukać

Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni

Korytarz zaćmień w 2022 roku. Daty, zakazy, porady i ostrzeżenia

„Co występuje raz w minucie dwa razy w momencie ale nigdy w tysiącu lat?”. Top10 zagadek na logiczne myślenie

Pokaż więcej

Drodzy, przede mną jeden z przełomowych momentów w moim życiu. W środę Sąd Okręgowy w Katowicach zdecyduje, czy...

Gepostet von Kamil Durczok am Dienstag, 17. Dezember 2019

Jak informował „Kraj” SENIORZY WKRÓTCE MOGĄ OTRZYMAĆ NAWET 10 TYSIĘCY NA GŁOWĘ. RZĄD SZYKUJE NOWĄ USTAWĘ

Przypomnij sobie NOWE INFORMACJE O STANIE ZDROWIA JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO. NIE JEST DOBRZE

„Kraj” pisał również PREZYDENT NIE ZOSTAWI EMERYTÓW SAMYCH SOBIE. ZAMIERZA DOPROWADZIĆ DO WYPŁACENIA „TRZYNASTEK” ZA WSZELKĄ CENĘ