Aktor Paweł Królikowski cztery lata temu przeszedł bardzo poważną operację. Wycinano mu tętniaka mózgu. Temat choroby powrócił jednak na początku tego roku, kiedy Królikowski nie pojawił się w finale programu ,,Twoja twarz brzmi znajomo". Paweł Królikowski miał problemy zdrowotne, ale do pracy wrócił dość szybko.
Gwiazda serialu ,,Ranczo" całe święta spędziła w szpitalu. Przy jego łóżku czuwała żona i rodzina. Na początku maja nie przyjechałem do was na spotkanie. Okazało się, że moje zdrowie nie było okej.
Musiałem więc coś z tym zrobić, spotkałem ludzi w Szpitalu Bródnowskim, w szpitalu koło Zgierza i tam mi uratowali życie, uratowała mi życie moja żona i uratował mi życie mój profesor Ząbek, i okazało się, że mogę żyć, że mogę się z wami spotykać - powiedział aktor po zabiegu neurologicznym.
Królikowski trzymał się bardzo dzielnie i nie zwalniał tempa w pracy. Od jakiegoś czasu jednak fani poważnie martwią się o aktora. W mediach pojawiła się informacja, że stan zdrowia Królikowskiego pogorszył się i aktor znalazł się w szpitalu.
Aktor przebywa obecnie na oddziale neurochirurgii w jednym z warszawskich placówek. Królikowski musi być pod stałą opieką lekarzy, ponieważ jego stan jest poważny. W tym ciężkim czasie czuwa przy nim żona i cąła rodzina.
Święta Bożego Narodzenia dla Pawła Królikowskiego i jego najbliższych były w tym roku bardzo ciężkie. Aktor spędził ten wyjątkowy czas na szpitalnym łóżku.
Ostatnio Internauci znaleźli zdjęcie rodziny Królikowskich, która wygląda na bardzo szczęśliwą. Fotografia pochodzi z wakacji aktora.
Fani gwiazdy ,,Rancza" obawiają się o swojego ulubieńca.
Biedny Paweł Królikowski. Mam nadzieje, że wróci do swoich bliskich jak najszybciej. Ta rodzina potrzebuje kochającego ojca i męża - napisał jeden z fanów w mediach społecznościowych pod zdjęciem.
Jak informował portal "Kraj" FINAŁ „THE VOICE OF POLAND” JUŻ W NASTĘPNYM TYGODNIU. WIADOMO, KTO BĘDZIE STARAŁ SIĘ O WYGRANĄ
Przypomnij sobie ZNANY BIZNESMEN ZOSTAŁ BEZROBOTNY. BIEDA MU JEDNAK NIE GROZI, ZACZĄŁ NOWĄ INWESTYCJĘ
Z życia wzięte: "Jeśli dzieci nie chcą mi pomóc, sama zadbam o swoją starość"
"Dobrze ci się synu żyje. Żona karmi cię pysznie, a mi naleśników nikt nie przygotuje. Wychowałam dzieci i jestem sama": płakała teściowa
Po pracy mąż otworzył drzwi i zdał sobie sprawę, że dzieci i żony nie ma, a meble zniknęły. Była tylko notatka
Wdowa nie mogła zaznać spokoju i postanowiła odkopać miejsce, w którym spoczywał jej mąż. Ta historia przyprawia o ciarki nawet odważne osoby
Portal "Kraj" pisał również CO BARBARA KURDEJ-SZATAN MYŚLI O DAMIANIE KORDASIE? JEJ WYPOWIEDŹ MOŻE WIELU ZASKOCZYĆ