Koronawirus pojawił się w Chinach już w grudniu, ale to pod koniec stycznia zaczął stanowić realne zagrożenie dla całego świata.

Koronawirus wpłynął na wiele aspektów życia

Jego rozprzestrzenianie się przebiegało dość szybko. Bez wątpienia powodem tego był mobilny tryb życia, jaki prowadzą teraz ludzie ze względu na turystykę, czy też pracę.

W ciągu kilku tygodni nowy wirus objął zasięgiem prawie cały świat. W wielu krajach, jak np. we Włoszech, zebrał ogromne żniwo.

Jednak obok ogromnej liczby zachorowań na koronawirusa, wiele państw doświadczyło problemów ze służbą zdrowia.

Nie ulega również wątpliwości, że koronawirus oraz wprowadzone w związku z nim obostrzenia, negatywnie wpłynęły na samopoczucie i stan psychiczny społeczeństwa.

Próba ograniczenia rozprzestrzeniania się nowego wirusa zmusiła rządy wielu krajów do zamknięcia sklepów, punktów usługowych i wielu innych. Niestety wiele małych firm nie przetrwało tego.

Liczni ekonomiści wskazują, że czeka nas kryzys gospodarczy, jakiego do tej pory nie widzieliśmy. Rządy państw próbują podejmować różnorodne działania, aby jak najbardziej ograniczyć skutki zamrożenia gospodarki.

Jak radzi sobie Nowa Zelandia?

W Nowej Zelandii liczba nowych zachorowań zdaje się spadać, jednak kraj musi poradzić sobie z kryzysem. Jak chcą tego dokonać?

Według doniesień, jednym ze sposobów z jakiego skorzysta rząd Nowej Zelandii jest obniżenie pensji zarówno ministrów, a także osób które są szefami służb publicznych.

Jak się okazuje stawki ich wypłat zmniejszą się o zawrotne 20%. Niższe pensje będą otrzymywać przez pół roku.

Jak się okazuje taki pomysł narodził się także u jednego z polskich aktywistów. Podobne rozwiązanie zaproponował bowiem członek Związku Zawodowego Alternatywa – Piotr Szumlewicz.

Popularne wiadomości teraz

"Byłem z żoną na urodzinach jej szefowej. Nie rozumiem, jak można tolerować taką postawę"

Kochanka męża stojąc przed drzwiami mojego domu powiedziała: „Czas, żebyście się rozwiedli. Spotykamy się od 2 lat”

"Szwagierka decydowała, że ​​powinnam zaopiekować się jej dzieckiem": Kiedy odmówiłam, obrzuciła mnie błotem na oczach wszystkich moich bliskich

"Nie jesteś moją matką, jesteś obca. Do widzenia. Zapomnij, gdzie mieszkam": powiedziała rozdrażniona córka

Pokaż więcej

- Apelujemy, by najwyżsi przedstawiciele władz, w tym premier i prezydent mieli obniżone pensje o 40 procent. Sugerowalibyśmy, by obniżki dotyczyły też ministrów, posłów, wojewodów, marszałków, prezydentów miast czy prezesów spółek skarbu państwa – zaproponował Piotr Szumlewicz.

- Myślę, że to nie tylko gest solidarności. Przyjęcie przepisów, zgodnie z którymi przedstawiciele władzy będą mieli niższe uposażenia, jest rozwiązaniem sprawiedliwym i podniosłoby wiarygodność polityków – wyjaśnił członek Związku Zawodowego

Jak informował portal Kraj: MINISTER SZUMOWSKI W MOCNYCH SŁOWACH O SYTUACJI W KRAJU. NAJTRUDNIEJSZY MOMENT EPIDEMII JESZCZE PRZED NAMI

Przypomnij sobie: NAJNOWSZE INFORMACJE W SPRAWIE RESTRYKCJI POLSKICH WŁADZ. POJAWIŁA SIĘ OKREŚLONA DATA, INFORMUJĄ DZIENNIKARZE POLSATU

Portal Kraj pisał również: MINISTER ZDROWIA ŁUKASZ SZUMOWSKI NIE MA WĄTPLIWOŚCI, CO DO TEGOROCZNYCH WAKACJI. KIEDY NASZE ŻYCIE WRÓCI DO NORMY