Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Katowicach, prok. Agnieszka Wichary: ,,Znany dziennikarz Kamil D. został w poniedziałek zatrzymany w śledztwie dotyczącym fałszerstwa weksli i doprowadzony wieczorem do prokuratury celem postawienia zarzutów".

Wczoraj wieczorem przed prokuraturą, prok. Wichary potwierdziła, że doszło do zatrzymania Kamila D. W poniedziałkowe popołudnie Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało Kamila D. Po godzinie 20 dziennikarz został doprowadzony do Prokuratury Regionalnej.

Aktualnie trwają czynności z udziałem Kamila D. Czynności te mają na celu przedstawienie mu zarzutu związanego z podrobieniem weksla i dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego na blisko 3 mln zł, który został zawarty w sierpniu 2008 r. Po wykonaniu czynności z udziałem podejrzanego prokurator podejmie dalsze decyzje, co do ew. zastosowania środków zapobiegawczych - poinformowała rzeczniczka prokuratury w Katowicach

Rzeczniczka katowickiej prokuratury potwierdziła, że w sierpniu tego roku zostało wszczęte śledztwo. Mediom udało się również dowiedzieć, że zatrzymanie Kamila D. zostało zaplanowane w oparciu o zgromadzony materiał. W ostatnim czasie do prokuratury wpłynęła opinia biegłego z zakresu pisma ręcznego, która była kluczowa przy podjęciu decyzji.

Zawiadomienie dotyczy dwóch weksli, ale z uwagi na konieczność wykonania jeszcze kolejnych czynności procesowych, które będą polegały przede wszystkim na zweryfikowaniu osoby, która dokonała podpisu za poręczyciela na tym wekslu, dlatego na dzień dzisiejszy materiały dowodowe pozwoliły na przedstawienie zarzutu dotyczącego tylko weksla na kwotę 3 mln zł - poinformowała prok. Wichary.

Prok. Wichary dodała także, że zatrzymano dziennikarza w związku ze zronią przeciwko środkom płatniczym.

Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo z artykułu 310 par. 1 kodeksu karnego, dotyczące m.in. podrobienia papieru wartościowego, jakim jest weksel, "podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności".

Media w sierpniu informowały, że zwróciły się do byłej żony Kamila D. Wówczas kobieta zaprzeczyła, aby złożyła swój podpis na wekslu. Zakwestionowała autentyczność podpisu, powiedziała także, że nie było jej przy sporządzaniu weksla.

Śledztwo zostało wszczęte z zawiadomienia kancelarii adwokackiej z terenu Katowic, która w imieniu swojej klientki, która jest pokrzywdzoną w tej sprawie, złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa podrobienia podpisu na dwóch wekslach. Przestępstwo zagrożone jest karą od pięciu do 25 lat pozbawienia wolności. Weksel traktowany jest jako papier wartościowy, albo inny środek płatniczy - mówiła w sierpniu prok. Agnieszka Wichary w rozmowie z portalem Onet.pl

Jak informował portal Kraj: SZEŚCIOLATEK ZA KÓŁKIEM, W SIECI POJAWIŁO SIĘ NAGRANIE