Matka została sama w wiosce, ale nie rozpaczała, nadal pracowała w ogrodzie warzywnym, jak kiedyś. Jej córka mieszkała w odległym mieście i nie mogła często przyjeżdżać do matki, ale jej syn mieszkał niedaleko.
Dlatego w każdy weekend jego rodzina odwiedzała babcię, aby odpocząć na łonie natury. Synowa i syn nigdy nie pomagali w pracach domowych, ponieważ pracowali przez tydzień i przyjeżdżali tu, aby odpocząć.
Wszystko było dobrze urządzone we wsi, słońce, czyste powietrze, staw, w którym można było się kąpać. Irena dokładnie przygotowywała się na przyjazd dzieci.
Musiała przygotować potrawy, aby dzieci nie głodowały, napełnić basen i przygotować miejsce na polanie, gdzie jej synowa lubiła się opalać.
Ta ostatnia nigdy nie pomagała teściowej w pracach domowych, bojąc się, że zepsuje perfekcyjny manicure. Babcia zawsze cieszyła się z tych wizyt. Nakrywała do stołu, zbierała jagody, wkładała ciasta do piekarnika.
U jej stóp kręciły się wnuki, które podsuwano babci, żeby dobrze wypoczęły. I Irena nie ma nic przeciwko temu, podczas gdy rodzice się bawią, ona i jej wnuki zajmują się ogrodnictwem.
Kiedy dzieci wracały do domu, przygotowywała im trzy lub cztery duże torby, różne warzywa, pikle, dżemy. Zbierała wszystko sama i przynosiła do samochodu, a jej syn po prostu je wrzucał i odwoził do domu.
Niedawno zadzwoniła do niej córka i powiedziała, że postanowili z mężem kupić mieszkanie, trzeba wziąć kredyt hipoteczny. A banki wymagają zaliczki. Matka całe życie oszczędzała, więc miała co wysłać córce.
Cieszyła się, że pomogła, a jej córka będzie miała teraz własne mieszkanie. Gdy tylko synowa dowiedziała się, że Irena wysłała córce tak dużo pieniędzy, wieczorem porozmawiała z mężem.
Powiedziała mu, dlaczego nie pomaga ich rodzinie w ten sposób, dlaczego on jest gorszy. Jeśli chciała pomóc swojej kochanej córce, to niech ją odwiedza, a my już nie będziemy tego robić.
W następny weekend babcia nie czekała na odwiedziny dzieci, gdy zadzwoniła do syna, ten powiedział, że mają sprawy i nie mogą przyjechać ani w ten, ani w następny weekend.
Po miesiącu Irena nie wytrzymała i zadzwoniła do synowej. Zapytała, dlaczego do niej nie przyjeżdżają, bo chłopcy nie czują się dobrze w mieszkaniu, a ona bardzo za nimi tęskni.
A synowa ostro odpowiedziała, że komu się wysyła pieniądze, niech ten odwiedza. Teściowa była oszołomiona, zakłopotana słowami synowej.
Historia górnika, którego odnaleziono żywego 17 lat po zawaleniu się kopalni
Nowe informacje w sprawie śmierci Krzysztofa Krawczyka. Jego żona może mieć przez to problemy
Nowe, zaskakujące informacje na temat stanu zdrowia córki Ewy Błaszczyk. Jest nadzieja
Sensacyjne doniesienia o jednej z uczestniczek programu „Kuchenne rewolucje”. Mroczna historia z Podhala
Nie mogła nawet pomyśleć, że jej syn mógłby się na nią obrazić, ponieważ wierzyła, że naprawdę prowadzą interesy. Nie spodziewała się jednak, że syn obrazi się na matkę z powodu pieniędzy.
Powiedziała, że pomaga wszystkim jednakowo. Synowa powiedziała, że warzywa, które dostawała w każdy weekend, mogła kupić w sklepie...