- Musiałam sama je umyć, bo jakoś dziwnie się składa, że wszystkie naczynia są już czyste, a te talerze, pewnie ponad dzień leżą brudne.

Gdy zaczęłam wylewać płyn do mycia naczyń na jeden z talerzy, natychmiast złapała mnie żona Jurka i kazała włożyć naczynia z powrotem do zlewu, bo to Jurek powinien je umyć!

Zapytałam moją synową, dlaczego nie mogę umyć naczyń dla mojego syna, a moja synowa natychmiast zaczęła krzyczeć, że Jurek powinien przynajmniej nauczyć się sprzątać po sobie.

Nie rozumiałam, o co im chodzi, dlaczego teraz Karina tak się o to martwi. Mój syn wydaje się spędzać czas w pracy od rana do wieczora, a Karinie tak trudno jest umyć dla niego kilka talerzy?

Natalia stara się odwiedzać syna bardzo rzadko, bo martwi się, że w końcu mu się znudzi. Oczywiście nie przyjeżdża codziennie, ale uważa, że przynajmniej raz w miesiącu powinna odwiedzić Karinę i Jurka, by sprawdzić, czy w domu wszystko w porządku.

Wnuczka Natalii ma półtora roku i przez cały ten czas Karina zajmowała się dzieckiem w domu. Natalia powtarzała, że jej synowa może przyjść do niej z każdym pytaniem i że jest gotowa pomóc jej w każdej sytuacji, ale Karina za każdym razem odmawiała i mówiła, że ma mnóstwo czasu na robienie wszystkiego w domu.

Zawsze byłam pewna, że moja synowa może zająć się wszystkim w domu, ponieważ kiedy przychodziłam do domu, widziałam idealny porządek, a lodówka była zawsze pełna świeżo ugotowanego jedzenia.

Ale tym razem poszłam do ich domu i zauważyłam kilka brudnych talerzy. Później Karina wyjaśniła mi, że chciała, aby jej mąż nauczył się sprzątać po sobie i że była na urlopie macierzyńskim tylko dlatego, że opiekowała się córką, ale nie mężem! - Natalia powiedziała z irytacją.

Syn Natalii ma dobrą pracę z bardzo dobrą pensją, więc z łatwością może sam utrzymać rodzinę, a Karina nie zgłaszała żadnych pretensji do męża o pieniądze.

Kiedy otrzymuje pensję, od razu przekazuje całą kwotę Karinie, która potem sama nią rozporządza, na co wydać i ile odłożyć. Jurek za każdym razem zostawiał sobie tylko dwie stówki na drobne wydatki.

W pracy Jurek siedzi tylko osiem godzin dziennie i nigdy nie pomaga żonie w obowiązkach domowych, ale na pewnym poziomie można go zrozumieć, ponieważ cała rodzina jest na jego utrzymaniu, a Karina ma tego dość i próbuje coś zrobić.

W domu małżonek Kariny zazwyczaj spędza czas, grając w gry komputerowe. Jeśli żona prosi go o pomoc w czymś, Jurek odmawia tylko pod pretekstem, że już pracował przez cały dzień.

Chce mieć czas dla siebie w domu, ale jego żona też chciałaby mieć czas dla siebie i nie spędzać prawie całego dnia w kuchni lub sprzątając dom.

Popularne wiadomości teraz

Zamiast "cześć" usłyszałam "jestem żoną Waldka". To było druzgocące

Z życia wzięte. Mąż bez skrupułów zaprosił na swoje urodziny kochankę. Żona postanowiła odpowiedzieć na to w swoim stylu

„Nasz nowy dom” trafi pod dach Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora? Para ma spory problem z nową nieruchomością

Poznaj szczeniaka największej rasy psów na świecie

Pokaż więcej

Mimo to, w domu mężczyzna też mógłby coś zrobić, bo czasem szafka czy półka może się zepsuć, ale Jurek naprawę tych nieistotnych rzeczy odkłada na ostatnią chwilę.

Mam już tego wszystkiego dość! Zdecydowałam, że powinien przynajmniej myć naczynia, kiedy je, a potem wszystkie obowiązki domowe spoczywają tylko na mnie. Po prostu nie pamiętam, kiedy mój mąż sam zrobił cokolwiek w domu.

Nie musiałam długo czekać, kiedy Jurek przynajmniej coś zaczął robić, więc po kilku dniach zaczął myć naczynia.

Ale Karina absolutnie zabroniła komukolwiek robić cokolwiek za męża, nawet swojej teściowej, która chciała tylko pomóc swojej synowej.

Mogłam być na urlopie macierzyńskim tylko po to, żeby opiekować się dzieckiem! Mój małżonek będzie w stanie sam o siebie zadbać, nie jest już dzieckiem, a ty jako matka powinnaś była przygotować Jurka do dorosłości! - Karina powiedziała swojej teściowej.

Czy Karina miała rację, mówiąc, że jej mąż powinien być w stanie zrobić coś w domu, a nie odpoczywać zaraz po dniu pracy? A może Karina powinna sama robić wszystko w domu, bo żyje z pensji męża?