Rok później zaszłam w ciążę i urodził nam się syn, Igor. Ale wtedy wydarzyła się tragedia — mój ukochany mąż zginął w wypadku w drodze z pracy do domu. Pierwsza połowa roku była jak mgła, nie rozumiałam, jak dalej żyć, jak postawić naszego synka na nogi.

Kiedy Igor miał 2 lata, poszedł do przedszkola, a ja dostałam pracę w agencji nieruchomości niedaleko naszego domu.

Znajomy polecił mnie jako odpowiedzialnego pracownika i pomimo braku doświadczenia zostałam przyjęta. W pracy wielu kolegów płci przeciwnej zwracało na mnie uwagę, zwłaszcza jeden z nich — Alexander.

Bardzo wytrwale próbował spędzać ze mną czas, podwozić mnie do domu, pomagać w pracy, dawać mojemu synowi słodycze i czekoladki.

Współpracownicy szeptali o nas, ale ja nie zwracałam na nikogo uwagi. Myślałam tylko o synu i pracy. Po śmierci Cyryla postanowiłam, że nie zdradzę jego pamięci.

Pewnego dnia Igor i ja odwiedziliśmy mojego ojca. Przy herbacie ojciec zapytał mnie, czy mam na oku jakiegoś mężczyznę. Przecież muszę ułożyć sobie życie osobiste, jestem młodą dziewczyną.

Pierwszy raz usłyszałam taką radę od kogoś po śmierci męża i na początku byłam zdumiona i urażona taką uwagą.

Wyjaśniłam mojemu tacie, że nikt nie może zastąpić biologicznego ojca mojemu synowi, a ja nie mogę tego zrobić mojemu mężowi, z którym spędziliśmy jedne z najszczęśliwszych lat mojego życia. Czy nie jest zdradą ponowne wypowiedzenie tych samych słów miłości, które wypowiedziałam do Cyryla, ale do innego?

Mój ojciec spojrzał na mnie poważnie i powiedział:

"Córeczko, twoja mama i ja nigdy nie chcieliśmy ci tego mówić, ale myślę, że to zmieni twoje spojrzenie na życie".

Byłam bardzo zdenerwowana — mojej mamy nie było od dwóch lat, zmarła na atak serca. Jaką tajemnicę ona i mój tata skrywali przez te wszystkie lata?

Wtedy ojciec powiedział mi coś, co całkowicie wywróciło moje życie do góry nogami. Kiedy mój brat bliźniak Arnold i ja mieliśmy zaledwie półtora roku, moja matka straciła najdroższą jej osobę — swojego męża i naszego biologicznego ojca. Był marynarzem i utonął.

Nigdy nic o nim nie słyszałam. Pół roku później mama poznała mężczyznę, którego zawsze uważałam za mojego prawdziwego ojca. Na początku tylko jej pomagał, wspierał ją i opiekował się mną i Arnim.

Potem zdecydowali się zamieszkać razem i wziąć ślub. Ojciec dał mi i mojemu bratu swoje nazwisko i razem z mamą postanowili nie mówić nam całej prawdy, ale stworzyć nową rodzinę od podstaw.

Siedziałam zszokowana i nie wiedziałam, czy powinnam się obrazić, czy nie. Ale potem wyobraziłam sobie, jak ciężko było mojej matce stracić męża i zostać samej z dwójką małych dzieci.

Spojrzałam z miłością na mężczyznę, którego mogę słusznie uznać za mojego drugiego ojca i zdałam sobie sprawę, że na wszystkie sytuacje w życiu należy patrzeć z różnych perspektyw.

Mój kolega Alexander, mój syn Igor i ja zaczęliśmy wychodzić razem w weekendy, a po pracy odprowadzał mnie do domu. Tak minęło kilka miesięcy, a potem mój syn i ja przeprowadziliśmy się do mieszkania Olka.

Teraz wychodzę za niego za mąż. Kocham go i jestem wdzięczna, że tak bardzo mnie wspierał w tym najtrudniejszym okresie. A pamięć o moim zmarłym mężu i wspomnienia naszych wspólnych szczęśliwych dni na zawsze pozostaną w moim sercu.

Myślę, że Cyryl byłby szczęśliwy, widząc, że jego synem zajmuje się godny mężczyzna, a ja odzyskałam szczęście jako kobieta...

Popularne wiadomości teraz

Jak zrobić podpory dla pnących róż: 3 najbardziej niezawodne i popularne sposoby

Jak wyglądałyby znane postacie z kreskówek w prawdziwym życiu

Życie kultowej francuskiej aktorki jest pełne trudnych chwil i wielu tajemnic. Do dziś uchodzi za królową kina

Takie nieestetyczne plamki ma na ustach wielu z nas. W ten prosty sposób można sobie z nimi poradzić i pozbyć się na zawsze

Pokaż więcej